Polacy zagrają w... granatowych strojach ?
Trenujący we wtorek Bułgarzy nie zrobili murawie krzywdy. - Trenowali niecałą godzinę, na jednej połowie boiska. To była wewnętrzna gierka. Murawie nic się nie stało. Polacy też mieli tu trenować, ale w końcu zmienili plany - powiedział Sport.pl kierownik stadionu Maciej Dąbrowski.
- Byłem zbudowany, tym jak wygląda murawa. Przygotowano ją naprawdę bardzo dobrze. We wtorek spokojnie trenowali tam Bułgarzy i za bardzo jej nie zaszkodzili - przyznał w rozmowie ze Sport.pl dyrektor Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Janusz Kopaniak.
Mecz z Bułgarią odbywa się na stadionie Polonii, bo goście zgodzili się zagrać wyłącznie w stolicy, a stadion Legii, w związku z przebudową, nie był brany pod uwagę. Już kilka tygodni temu zaczęły się jednak problemy z murawą, bo trawę na boisku wydziobały ptaki. W niedzielę na tej samej murawie Polonia Warszawa grała z Lechem Poznań. Po meczu boisko przypominało kartoflisko, ale w ciągu kilku dni przystosowano je do gry.
- Murawa wygląda tak jak może wyglądać na początku marca, przy tej temperaturze i pogodzie, ale jesteśmy przygotowani na wszystko - zapewnia Dąbrowski. Ok. godz. 15. Nad Warszawę nadeszła śnieżyca. - W tym momencie tego śniegu nie widać. Jeśli jednak znów zacznie padać to odśnieżymy linie - wyjaśnił.
Bułgarskie media: Polacy ? nic o nas nie wiedzą
