Arkadiusz Milik lepszy niż Lewandowski, Suarez, Ibrahimović? Dlaczego Polacy go krytykują? [LICZBY, INFOGRAFIKA]

- Czemu nie brać wszystkiego, co dają? - pytał Arkadiusz Milik po meczu 1/8 finału Euro 2016 ze Szwajcarią, który reprezentacja Polski wygrała po rzutach karnych. W zasadzie może być to motto dla napastnika, który jest na najlepszej drodze do wielkości. Wbrew temu, co o 22-latku piszą jego hejterzy.

Tak, dobrze przeczytaliście - Milik jest na najlepszej drodze do wielkości. Mimo zmarnowanych sytuacji na Euro 2016 i w niedawnym meczu z Kazachstanem (2:2). Milik zdążył już sporo osiągnąć, więc kibice reprezentacji często zapominają, że on ma wciąż tylko 22 lata. Od debiutu w ekstraklasie w lipcu minęło ledwie pięć lat, a wychowanek Rozwoju Katowice w tym czasie czterokrotnie zmienił kluby, strzelając na różnych poziomach prawie sto goli. Ma za sobą czas kryzysu, zawodu za granicą po transferze do Bayeru Leverkusen i wypożyczeniu w Augsburgu, ale też odbudowy w Ajaksie Amsterdam, który wywindował go jeszcze bliżej światowego topu napastników. W Napoli po jego dwóch golach z Milanem i dwóch trafieniach z Dynamem Kijów zapominają o Gonzalo Higuainie.

Kariera Arkadiusza MilikaKariera Arkadiusza Milika rysunek: Piotr Kalisz

W Polsce szydzono, gdy dorobek Milika z ligi holenderskiej porównywano z osiągnięciami Luisa Suareza. Dziś na świecie nie śmieje się nikt, bo kolejne wyczyny 22-letniego Polaka stawiają w cieniu kolejne kamienie milowe karier tak Urugwajczyka z Barcelony, jak i Zlatana Ibrahimovicia oraz Roberta Lewandowskiego. Nie ma powodu, by nie sądzić, że Milik w najbliższych sezonach wejdzie na ich poziom.

Tymczasem odbiór Milika w Polsce pozostaje inny, wystarczy poczytać komentarze. - Nie wiem po co on tej reprezentacji... Każdy normalny trener by go zmienił - piszą. - Milik od dawna nie spełnia w kadrze roli napastnika. W klubach daje z siebie wszystko. Do reprezentacji jeszcze nie dorósł - dodają. - U innego trenera już dawno na ławce by wylądował, ale Adam Nawałka chyba się zakochał - zarzucają.

Owszem, Nawałka zakochał się w jego talencie od pierwszego wejrzenia, gdy zobaczył młodego chłopca w Górniku Zabrze. Selekcjoner wyjął go z juniorów i włożył do pierwszego zespołu, dając mu grać i cierpliwie czekając na premierowego gola w lidze do osiemnastego spotkania. Nawałka był cierpliwy wtedy, będzie i teraz, bo wie, że zrezygnowanie z umiejętności Milika byłoby marnotrawstwem.

Zobacz wideo

- Nie jest indywidualistą na boisku. Współpracuje z innymi, a u napastników nie jest to oczywiste. Ma nosa do strzelania goli. Widzę u niego zdolność ustawiania się w odpowiednim miejscu na boisku. Piłka go szuka. Jego lewa noga jest wyjątkowa. Milik potrafi nią bardzo precyzyjnie i mocno uderzyć. Może posłać piłkę w każdy róg bramki, z dowolnej pozycji. W polu karnym cały czas szuka miejsca, jest aktywny - opisywał go w "Przeglądzie Sportowym" Dennis Bergkamp, trener Milika w Ajaksie i sam były wybitny napastnik. To jest realna ewaluacja na podstawie której Napoli wyłożyło 30 milionów euro.

Lewandowski już jest na szczycie i potwierdza to popisami strzeleckimi w tym sezonie. On sam doskonale wie, czym jest krytyka granicząca z hejtem związana z meczami w reprezentacji. W książce Pawła Wilkowicza pt. "Nienasycony" mówi o swojej frustracji, gdy nie mógł przenieść formy strzeleckiej z klubu na mecze kadry, gdy kibice też domagali się dla niego miejsca na ławce rezerwowych, przy zmianach żegnali gwizdami. Wtedy nawet rozważał przerwę w grze dla Polski.

Nie róbmy tego Milikowi. On w swojej karierze jeszcze sporo sytuacji zmarnuje, ale już dał i jeszcze da kibicom Napoli, kolejnych klubów, a przede wszystkim reprezentacji sporo radości. Warto to zrozumieć i na kluczowe mecze z Danią i Armenią w październiku zmienić nastawienie. Albo po prostu zaufać Nawałce i innym autorytetom, którzy do tej pory na Miliku na pewno się nie zawiedli.

Psycholog: Takie opinie mają wpływ na zawodnika

Polacy krytykują Arkadiusza MilikaPolacy krytykują Arkadiusza Milika int.

- Osoby, które tak się wypowiadają, nie rozumieją istoty sportu. Ciężko powiedzieć, że Milik nie miał okazji do strzelenia goli. Jednak jakiś czas temu Robert Lewandowski mówił, że w jednym meczu w Bayernie ma kilka sytuacji do zdobycia bramki. A jak to wygląda na kadrze? Piłkarze są elementami systemu. Z jednej strony mamy kibicowskie oczekiwania i ten sposób rozumienia tego, co się dzieje w sporcie. Z drugiej strony trzeba zrozumieć, jak to wygląda od strony taktyki i organizacji gry. To często są dwa rozbieżne światy. Opinie kibiców są często krzywdzące, nietrafione, ogólne i uproszczone. Taka jest teraz rzeczywistość - mówi mówi Kamil Wódka, psycholog sportu i kadrowiczów reprezentacji Polski, dawniej pracujący z kadrą skoczków narciarskich. Jak poradzić sobie z nieprzychylnymi opiniami kibiców? CZYTAJ WIĘCEJ >>

To musiało się tak skończyć. Milik strzela w klubie, a gdzie gole w reprezentacji? [MEMY PO LM] xx x

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.