"Footbolove emocje" z Serbią! Aż przechodzą ciarki
Adam Nawałka zaskoczył i na pozycji środkowego obrońcy obok Kamila Glika wystąpił Bartosz Salamon. Do pierwszej jedenastki na środową potyczkę wystawił Błaszczykowskiego kosztem defensywnego pomocnika - Tomasza Jodłowca.
To właśnie zawodnik Fiorentiny otworzył wynik spotkania. 30-latek idealnie wykorzystał zbyt krótkie wybicie piłki przez stopera gości i płaskim strzałem z prostego podbicia pokonał bezradnego Vladimira Stojkovicia. W tej akcji słowa pochwały należą się również Robertowi
Lewandowskiemu, który zdołał dośrodkować w pole karne, będąc pod presją obrońców.
Serbowie w pierwszej części
gry zagrozili tylko raz - w 7. minucie Aden Ljajicia trafił z rzutu wolnego w poprzeczkę, jego uderzenie głową dobijał jeszcze Branislav Ivanović, ale gracz
Chelsea był źle ustawiony i przestrzelił.
W drugiej połowie żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy. Kibice przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu oglądali przeciętne spotkanie. Trenerzy skupili się na tym, by dać szansę zmiennikom. Adam Nawałka dał się pokazać Wojciechowi Szczęsnemu, Michałowi Pazdanowi, Arielowi Borysiukowi, Tomaszowi Jodłowcowi, Łukaszowi Teodorczykowi i Bartoszowi Kapustce.
Po przerwie ciekawe akcje i sytuacje bramkowe kibice oglądali tylko sporadycznie. W 51. minucie w swoim stylu piłkę podkręcił
Arkadiusz Milik, ale jego uderzenie z 17. metra trafiło tylko w słupek. Serbowie zaatakowali w samej końcówce - Predrag Rajković uderzył głową, Szczęsny sparował piłkę na poprzeczkę, ta wróciła na boisko, ale dobitka Ivanovicia znowu minęła bramkę Polaków.
Marek Mostowiak zagrał z Serbią! Szczęsny, Szpakowski i Błaszczykowski bohaterami internautów [MEMY]