Reprezentacja. Po meczu z Norwegią: Najlepszy pierwszoligowiec Wilusz, najgorszy Teodorczyk [OCENY]

Ligowa reprezentacja Polski pokonała w towarzyskim meczu w Abu Zabi Norwegię 3:0. Największym wygranym tego meczu jest obrońca pierwszoligowego GKS-u Bełchatów Maciej Wilusz, największym przegranym - Łukasz Teodorczyk.

Czytaj relację z meczu Polski z Norwegią

Skala ocen 1-6

Rafał Leszczyński 2 Pierwszoligowiec z Dolcanu Ząbki dostał wielką szansę od Adama Nawałki, ale jej nie wykorzystał. Pierwszą połowę zagrał bardzo dobrze, był czujny i w tempo wychodził z bramki. Gdyby selekcjoner zdjął go w przerwie, miałby u nas dużo wyższą ocenę. W drugiej połowie jednak zupełnie się "posypał". W 60. minucie popełnił fatalny błąd, źle wyszedł z bramki i od straty gola uchronił reprezentację Maciej Wilusz. Dziesięć minut przed końcem spotkania przy próbie wybicia nie trafił w piłkę i znów było groźnie. Choć nie puścił bramki, nie był to udany debiut.

Bartosz Bereszyński 3 Przeciętny występ prawego obrońcy Legii. Początek meczu bardzo nerwowy, wszystkie akcje Norwegów szły jego stroną, później grał nieco lepiej - raz popisał się szybkością, wybijając wślizgiem piłkę rywalowi, który składał się do (prawdopodobnie groźnego) dośrodkowania. W ofensywie mógł dać z siebie więcej. Raz ładnie minął rywala, ale jego akcję zmarnował Teodorczyk.

Jakub Rzeźniczak 3 Podobnie jak Bereszyński miał słabszy początek. W drugiej minucie dał się ograć Erikowi Husekleppowi, ale ten na szczęście uderzył w boczną siatkę. Później nie popełnił większego błędu, grał solidnie, miał też jeden (nieudany) strzał, ale z pary środkowych obrońców lepszy był Wilusz.

Maciej Wilusz 4 Jeśli ktoś pytał, po co rozgrywa się takie mecze, odpowiedzią może być właśnie on. Świetnie asekurował, wybijał piłki, raz powstrzymał bardzo niebezpieczną kontrę Norwegów, a na dodatek wyręczył bramkarza i obronił strzał, który oddał po błędzie Leszczyńskiego Mushaga Bakenga. Gracz GKS-u Bełchatów pomylił się tylko w doliczonym czasie gry przepuszczając piłkę przy rzucie z autu Pawła Olkowskiego. Błąd duży, ale mimo wszystko jest największym wygranym spotkania - wykorzystał szansę i z pewnością dostanie kolejne.

Jakub Wawrzyniak 3+ To była dla niego sentymentalna podróż. Jako kapitan kadry wrócił na stadion, na którym zaliczył debiut w kadrze (w 2006 roku Polska pokonała ZEA 5:2). Grał nieźle - dobrze współpracował z Tomaszem Brzyskim, a przy drugiej bramce zaliczył piękną (naprawdę!) asystę - efektownie minął rywala i podał do Kucharczyka tak, że ten właściwie musiał tylko dostawić nogę. Pod koniec swojego występu zaliczył jednak dwa bardzo poważne błędy (straty) w obronie.

Michał Kucharczyk 3+ Może nie był efektowny, ale efektywny - jak najbardziej. Strzelił gola i po jego dośrodkowaniu bramkę zdobył Karol Linetty. Również po jego przerzucie strzał meczu oddał Brzyski, który prawie zdobył gola po uderzeniu nożycami. Walczył też w defensywie, ale żeby nie było tak miło - zaliczył dwie niepotrzebne straty, po których poszły niebezpieczne kontry Norwegów.

Tomasz Jodłowiec 3 Najmniej widoczny zawodnik spotkania, ale taka jego rola. Udanie przeszkadzał rywalom w środku pola, raz pojawił się w ataku, ale przy próbie strzału faulował.

Karol Linetty 4- Też, tak jak Wilusz, wykorzystał swoją szansę. W środku pola walczył, aż miło (choć czasami był lekko spóźniony) i nie bał się gry z pierwszej piłki. W 20. minucie ładnie popędził lewą stroną, ale jego doskonałego podania nie wykorzystał Teodorczyk. W 56. minucie strzelił bardzo ładną bramkę po strzale zza pola karnego.

Tomasz Brzyski 4- Gdyby mecz trwał 45 minut, dostałby zdecydowanie najwyższą ocenę ze wszystkich. W pierwszej odsłonie dzielił i rządził. Bawił się grą, przyspieszał akcje, nie miał właściwie złych podań, nie najgorzej wykonywał rzuty wolne i jeszcze zdobył (trochę przypadkową, po błędzie golkipera) bramkę. Wszystko pięknie, ale w drugiej połowie zniknął. Dodatkowo mały minus za (chyba trzy) strzały w trybuny.

Michał Masłowski 2 Raczej nieudany debiut pomocnika Zawiszy. Miał być reżyserem gry, a był niewiele bardziej widoczny niż Jodłowiec. Plus za dobrą współpracę z Brzyskim (choć podawał praktycznie tylko do niego) i za bardzo dobry, z trudem obroniony przez bramkarza, strzał w pierwszej połowie zza pola karnego.

Łukasz Teodorczyk 1 Dostał czerwoną kartkę w meczu towarzyskim. To powinno wystarczyć, ale nie będziemy okrutni. Kartka była trochę przesadzona, lekko dotknął rywala i za takie zagrania rzadko wylatuje się z boiska. Prawdziwym dramatem była jego skuteczność, i to za nią, a nie za kartkę, dostaje "jedynkę". Miał sześć szans - w tym jedną stuprocentową - i wszystkie zmarnował. Zepsuł też jedną kontrę, tracąc piłkę. Musi popracować nad przyjęciem, bo futbolówka ciągle mu odskakiwała. Jedyne, co wychodziło Teodorczykowi, to gra głową - kilka razy ładnie podawał do kolegów.

Paweł Olkowski, Łukasz Madej, Michał Pazdan, Mateusz Zachara, Szymon Pawłowski, Igor Lewczuk - grali za krótko, żeby ich oceniać

Najlepszy w meczu z Norwegią był:
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.