Pod względem rozegrania piłki w obronie mecz był... a właściwie wszyscy widzieli. Nie ma co ściemniać, to było złe spotkanie, na początek współpracy dostaliśmy zły bodziec. Liczę, że to nas zmobilizuje do lepszej gry i determinacji. Za wynik odpowiada trener. Gra wyglądała w ten sposób, bo czeka nas sporo eksperymentów. Wszystko po to, by nie robić ich jesienią przyszłego roku w eliminacjach. Stąd taka moja decyzja co do składu obrony, która popełniała błędy indywidualnie i myliła się jako formacja. Czeka mnie długa noc, w sobotę o 11 zrobię analizę spotkania i przedstawię, co było złe. Chcemy zacząć przygotowania do spotkania z Irlandią. Próby będą trwały do maja przyszłego roku, później musimy mieć gotową jedenastkę. Będę dawał szansę zawodnikom, którzy grali wcześniej. Młody piłkarz, aby zdobyć doświadczenie, musi czasem popełnić błędy, za które wysoką cenę musi zapłacić zespół. Nigdy nie bałem się stawiać na młodych. Byliśmy pełni optymizmu i nadziei, a teraz moim zadaniem jest, by zawodnicy nie spuścili głów. Analiza spotkania będzie długa, wiedziałem, że w mojej pracy z kadrą będą trudne momenty. Jestem na nie przygotowany i się nie poddam. Nie chcę przeżywać takich chwil, są one przykre.
Gwizdami, buczeniem oraz ironią reagowali kibice na fatalną grę i porażkę 0:2 ze Słowacją we Wrocławiu.
Przyjemnie było tylko na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim. Trzy dni z nowym selekcjonerem nie natchnęły jednak piłkarzy do gry lepszej niż w przegranych niedawno eliminacjach MŚ. Spotkanie wyglądało jak najgorsze chwile, kiedy zespół prowadził Waldemar Fornalik. Gra była bez ładu, składu i pomysłu.
Już we wtorek kadra Nawałki zmierzy się w Poznaniu z Irlandią. Relacja Z Czuba i na żywo w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone