Reprezentacja. Fogiel: Obraniak lepszy niż Lewandowski

- Może to jeszcze nie był ten najlepszy Ludovic, jakiego znamy z Bordeaux, ale i tak w naszej reprezentacji nie widziałem lepszego piłkarza od niego - mówi o występie Ludovica Obraniaka w przegranym przez Polskę 1:3 meczu z Urugwajem były menedżer zawodnika Tadeusz Fogiel. - Tragiczne jest to, że krytykujemy Obraniaka, a on ma w kadrze lepsze statystyki niż Robert Lewandowski - dodaje.

W pierwszej połowie słabego w wykonaniu drużyny Waldemara Fornalika meczu z Urugwajem Obraniak popisał się świetnymi podaniami do Roberta Lewandowskiego i Kamila Grosickiego, ale obaj zmarnowali okazje do zdobycia gola. Po przerwie "Ludo" kapitalnym strzałem pokonał Fernando Muslerę.

- Przed przerwą Obraniak niczym szczególnym się nie wyróżnił, ale już wtedy było widać, że jest jedynym naszym piłkarzem, który wyszkoleniem technicznym dorównuje wirtuozom z Urugwaju. Udowodnił to w drugiej połowie pięknym golem. Szkoda, że to była bramka tylko na otarcie łez - ocenia Fogiel.

Według menedżera mieszkającego w Paryżu w walce z piłkarzami czwartej drużyny ostatniego mundialu pomocnik Bordeaux byłby jeszcze lepszy, gdyby dostał wsparcie od kolegów.

- Nasza drużyna osiągnęłaby lepszy wynik, gdyby Ludovic miał z kim pograć. Niestety, Robert Lewandowski często nie rozumie jego intencji. W tym spotkaniu widać było, że tylko Obraniak ma swobodę w operowaniu piłką i że na boisku nie ma zawodnika, który dobrze by się z nim rozumiał, pograłby na jeden kontakt. Może szkoda, że tak późno pojawili się Jakub Błaszczykowski i Szymon Pawłowski, bo w końcówce obaj zaprezentowali się nieźle - twierdzi Fogiel. - Ludovic dobrze wykonywał stałe fragmenty gry, nawet walczył w obronie, pokazując, że niesłusznie zarzuca mu się brak zaangażowania w niej. W ogóle dla mnie tragiczne jest to, że krytykuje się Obraniaka, a moim zdaniem on w kadrze ma lepsze statystyki niż Lewandowski [sześć goli w 30 meczach przy 15 bramkach napastnika Borusii w 50 reprezentacyjnych występach] - dodaje.

Człowiek, który pomagał Obraniakowi uzyskać polskie obywatelstwo, po meczu Polska - Urugwaj najwięcej zarzutów ma do partnerów Obraniaka z linii pomocy.

- Pomoc według mnie praktycznie nie istniała. Eugen Polanski i Grzegorz Krychowiak nie potrafili przerywać akcji rywala. Nie rozumiem, dlaczego Polanski grał prawie cały mecz, skoro tak mało gra w swoim klubie [Mainz]. Z kolei Krychowiak w ostatnich dwóch, a może nawet trzech ligowych meczach Reims był w słabszej formie. Widać, że nie może sobie znaleźć miejsca na boisku. Z Urugwajem wypadł dużo gorzej niż z Anglią, mylił się w odbiorze, bardzo nieprecyzyjnie podawał. Musi się wziąć w garść - ocenia Fogiel.

Według menedżera Obraniak właśnie to robi.

- Może to jeszcze nie był ten najlepszy Ludovic, jakiego znamy z Bordeaux, ale i tak w meczu z Urugwajem nie widziałem w naszej reprezentacji lepszego piłkarza niż Obraniak - przekonuje Fogiel. - On będzie jeszcze lepszy, tylko musimy dać mu spokój - dodaje.

Co to znaczy? - Jeżeli po każdym jego przyjeździe wytykamy mu, że słabo mówi po polsku, to nie dziwmy się, że on nie czuje się najlepiej. Pamiętajmy, że do Polski przyjeżdża rzadko i zawsze na krótko, a nasz język jest bardzo trudny. Ludovic jest z trzeciego pokolenia Polaków, którzy wyemigrowali do Francji. To wszystko nie jest takie proste, zwłaszcza że on raczej nie przebywał w tych regionach Francji, w których są skupiska naszych rodaków. Zacznijmy oceniać go tylko za grę - apeluje Fogiel.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.