- Gramy ze zwycięzcą ostatniego Copa America i czwartą drużyną mundialu w RPA. Byliśmy chwaleni za ostatni występ z Anglią, w którym zagraliśmy ambitnie i nawiązaliśmy rywalizację z solidnym rywalem. Teraz chcemy to wszystko potwierdzić, pokazać, że stać nas na powtarzalność. Dla niektórych zawodników to szansa, by potwierdzili niezłą dyspozycję ze swoich ostatnich występów w klubach - powiedział selekcjoner. Przypomnijmy, że w weekend po dwa gole zdobyli Robert Lewandowski i Adrian Mierzejewski, a jednego Ludovic Obraniak.
- Nie wykluczam, że szansę gry od pierwszej minuty dostaną Tomasz Kuszczak i Marcin Komorowski. O tym, czy zaczniemy mecz dwójką napastników, zadecyduję w środę, ale raczej będę chciał zobaczyć Adriana i Ludo, którzy zebrali wysokie noty za swoje występy w klubach - dodał trener.
Co do występu wracającego po kontuzji Błaszczykowskiego, Fornalik przyznał: - Decyzja w tej sprawie zapadnie w ostatniej chwili. Kapitan leczył od ponad miesiąca kontuzję kostki. Odkąd nabawił się urazu, nie zagrał ani jednego meczu w Borussii. Zobaczymy, czy już jest gotowy do gry od pierwszej minuty. Nie zamierzam jednak specjalnie eksperymentować, zaczniemy w możliwie najsilniejszym składzie.
- Później będziemy go zmieniać, niektóre decyzje na pewno wymuszą wydarzenia na boisku. Musimy pamiętać, że w marcowym meczu z Ukrainą nie będzie mógł grać odsunięty za żółte kartki Eugen Polański i musimy szukać dla niego zastępcy do środka pomocy - zaznaczył selekcjoner.
Fornalik wypowiedział się także na temat coraz lepiej radzącego sobie w Turcji Adriana Mierzejewskiego: - Zaczął grać w Trabzonsporze już po powołaniu do kadry na mecz z Urugwajem. Może reprezentacja pomogła mu w tym, że dostał szansę w klubie? A to, że ją fantastycznie wykorzystał i w dwóch ostatnich meczach zdobył dwa gole, to już jego zasługa.