Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ?
Pamiętam taką sytuację jak ta, ale muszę sięgnąć daleko pamięcią wstecz, do 1987 - Ajax grał z wtedy z Malmoe. Była potworna śnieżyca i mecz został przełożony o kilka dni - odpowiedział zapytany, czy kiedykolwiek spotkał się z czymś takim. Na uwagę dziennikarza, że wtedy na stadionie nie było dachu, roześmiał się.
- Przygotowaliśmy się do tego meczu, tak jak i Polacy. Spróbujemy się odprężyć. Moi piłkarze są zawiedzeni, cały dzień przygotowywali się do meczu, teraz będzie im trudno zasnąć. Tak to jest, kiedy czeka się na mecz, a zamiast tego trzeba wrócić do hotelu.
- Nie podejmuje się decyzji o zamknięciu lub otwarciu dachu ot tak. Ale nie sądzę, żeby przełożenie meczu było na rękę Polakom, woleliby rozegrać mecz teraz, niż w środę o 17:00, kiedy nie wiadomo, czy dopiszą kibice - zastanawiał się. Zaytany o środowe spotkanie zapewnił, że nie będzie zmieniał składu.