Oznacza to, że do zdrowia udało się przywrócić Damiena Perquis, Dariusz Dudkę i Eugena Polanskiego, którzy po wtorkowym pojedynku narzekali na urazy.
Gdyby nie kontuzje, na Czechów wystawiłbym taką samą jedenastkę jak na Rosję. Ostateczne decyzje podejmę w sobotę rano - mówił na piątkowej konferencji prasowej selekcjoner Franciszek Smuda. Według potwierdzonych w sztabie kadry informacji Przemysława Iwańczyka, cała trójka zagra w sobotnim spotkaniu od pierwszej minuty.
Smuda nie dokona również roszady na pozycji bramkarza. Tak jak w meczu z Rosją między słupkami stanie Przemysław Tytoń, a nie Wojciech Szczęsny, który mógłby już wystąpić, po jednym spotkaniu pauzy za czerwoną kartkę w inauguracyjnym starciu z Grecją.
Skład Polaków na mecz z Czechami
Tytoń - Piszczek, Wasilewski, Perquis, Boenisch - Murawski, Polanski, Dudka - Błaszczykowski, Obraniak - Lewandowski
Pod największym znakiem zapytania stał występ Perquisa. Piłkarz Sochaux ucierpiał w czasie meczu, ale zagrał do końca. W środę narzekał na uraz piszczela i jeszcze w piątek trenował indywidualnie. Polanski kilkanaście minut przed końcem meczu z Rosją stłukł kolano i został zmieniony przez Adama Matuszczyka. Z kolei Dudce we znaki dały się trapiące go od dłuższego czasu problemy z mięśniami brzucha. On boisko opuścił w 73. minucie.
Po dwóch pierwszych meczach Polacy mają dwa punkty i zajmują w grupie trzecie miejsce. Aby awansować do ćwierćfinału piłkarze Smudy muszą sobotnie spotkanie wygrać.
Wygraj piłkę prosto z meczu Polska - Czechy! Weź udział w konkursie!