Euro 2012. Eksperci Cafe Euro krytykują Smudę i przygotowanie fizyczne reprezentacji

- W tym zespole nie da się już nic poprawić. Gra jedna jedenastka, nie ma żadnych zmian. Sam selekcjoner nie wie, kogo ma wpuścić. Powołał takich ludzi, którzy nie są w stanie nic zmienić - uważa Wojciech Kowalczyk, ekspert Cafe Euro po meczu Polska - Grecja (1:1).

Zgadasz się z ekspertami? Podyskutuj na forum o Reprezentacji Polski ?

Polacy zremisowali z Grekami, choć prowadzili po pierwszej połowie 1:0 po bramce Roberta Lewandowskiego i grali z przewagą jednego zawodnika po dwóch żółtych kartkach dla Papastathopoulosa. Grający w "10" Grecy grali lepiej niż w pełnym składzie, po przerwie odrobili straty, a Polacy, gdyby nie fantastyczna interwencja Tytonia, który obronił rzut karny, przegraliby spotkanie.

- Kilku piłkarzy nie podołało fizycznie w tym meczu. Wyglądało to fatalnie, z minuty na minutę coraz gorzej, piłkarzom "odcinało tlen". 35-letni Karagounis wyglądał lepiej od reszty zespołu. Piłka nożna to przygotowanie fizyczne, a tego zabrakło - Tomasz Hajto, trener Jagiellonii Białystok i ekspert Cafe Euro.

- Opinia o meczu jest taka, jaką grę widzieliśmy i jak zachowywał się nasz selekcjoner, który nie był w stanie zrobić poważnej zmiany i nie był w stanie stworzyć drużyny na Euro. Słowo kompromitacja to mało powiedziane- mówi Wojciech Kowalczyk, ekspert Cafe Euro.

- W tym zespole nie da się już nic poprawić. Gra jedna jedenastka, nie ma żadnych zmian. Sam selekcjoner nie wie, kogo ma wpuścić. Powołał takich ludzi, którzy nie są w stanie nic zmienić - dodaje.

- Polski zespół zaczął wspaniale, a później bieganie zamieniało się w chodzenie. Zespół nie wyglądał dobrze pod względem fizycznym. Nie wiem, czy wynikało to z przygotowań czy ze stresu. Wielu piłkarzy zagrało poniżej swoich możliwość - uważa Mateusz Borek, komentator Polsatu Sport.

Materiały wysłane z telefonu HTC One X

 
 
 
 
Więcej o:
Copyright © Agora SA