Bundesliga. Ile wart jest Lewandowski?

Jeśli polski napastnik nie dostanie dużej podwyżki, może odejść z Borussii. Niemcy ostrzegają, by nie powtórzył błędu Nuriego Sahina, który po opuszczeniu Dortmundu ugrzązł na ławce rezerwowych Realu Madryt. Miesiąc po rozpoczęciu negocjacji Robert Lewandowski jest dalej niż bliżej przedłużenia wygasającego w 2014 r. kontraktu. Borussia chce, by Polak został przynajmniej do 2016 r., ale agent napastnika Cezary Kucharski mówi, że ?jest rozczarowany propozycją klubu?.

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Chodzi o pieniądze, bo 24-letni napastnik zarabia tylko 1,5 mln euro rocznie, a najlepiej wynagradzani piłkarze w klubie - dwa razy więcej. Mistrzowie Niemiec oferują podwyżkę, ale nie taką, na jaką liczyli piłkarz i jego doradca.

Szef Borussii Hans-Joachim Watzke: - Dżentelmeni o pewnych sprawach rozmawiają we własnym gronie. Nie chciałbym negocjować o przyszłości Roberta poprzez media. To nie da nic dobrego.

Rozmowy będą trudne, bo Borussia od kilku lat stosuje żelazną zasadę - nie targuje się - a Lewandowski argumentów ma mnóstwo. Żaden piłkarz z Dortmundu - nawet najdroższy w historii klubu Brazylijczyk Marcio Amoroso - nie zdobył w ostatnich 30 latach tak wielu bramek w rundzie jesiennej. Polak jesień skończył z 12 golami, wiosną dołożył cztery trafienia. Tylko Mario Gomez z Bayernu i Klaas-Jan Huntelaar z Schalke częściej pokonują bramkarzy w Bundeslidze.

- Nie zajmuję się przedłużeniem umowy. Chcę skupić się wyłącznie na Bundeslidze i mistrzostwach Europy - mówi Lewandowski. Gdyby został gwiazdą turnieju, na pewno mógłby liczyć na intratne oferty.

Według Kucharskiego jeśli jego klient nie przedłuży umowy, możliwe są dwa kierunki. Może pozostać w Niemczech, ale w lepszym, bogatszym klubie - w grę wchodzi więc tylko Bayern Monachium. Wariant drugi - przenosiny do ligi angielskiej. - Kariera Roberta pokazuje, że dla niego najlepsze są okresy dwuletnie. Tak było w Lechu Poznań, tak dzieje się teraz w Dortmundzie - mówił w styczniu Kucharski.

Kilka miesięcy temu Watzke wykluczał transfer. Teraz zaczął zmieniać zdanie. W magazynie "SportBild" stwierdził, że takie rozwiązanie jest możliwe, ale "byłoby całkowicie pozbawione sensu". - Przechodzić do Bayernu, by siedzieć na ławce rezerwowych? - retorycznie pyta szef Borussii.

Ale nawet w rezerwie Lewandowski zarabiałby znacznie więcej niż w Dortmundzie. Gwiazdy w Monachium mogą liczyć na 400 tys. euro miesięcznie.

Niemiecki dziennikarz zajmujący się Borussią: - Jeśli Lewandowski da się namówić agentowi na odejście z Dortmundu, popełni straszliwe głupstwo. Ktoś miesza mu w głowie. Robert chyba za szybko chce zarobić wielkie pieniądze. Oczywiście, że może zmienić klub, ale jaką ma gwarancję, że nie będzie z nim tak, jak z Nurim Sahinem? Turek odszedł do Realu Madryt, zarabia więcej, ale nie gra.

Watzke o Sahinie: - Popełnił błąd. Odszedł z klubu, choć lepsze dla niego byłoby pozostanie w Dortmundzie.

Sahin był najlepszym piłkarzem ligi niemieckiej poprzedniego sezonu. Zamienił Dortmund na Madryt, bo bo liczył na sportowy awans - pieniądze były kwestią drugorzędną. W przypadku Lewandowskiego wydają się kluczowe.

Zamieszanie wokół kontraktu nie sprzyja formie asa mistrzów Niemiec. W sobotnim spotkaniu Borussii z Werderem Brema był - według ocen RevierSport - najsłabszym piłkarzem drużyny.

Snajperskie rekordy Polaków w Bundeslidze. Kogo goni Lewandowski?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.