Bundesliga. Matuszczyk - piłkarz zbyt grzeczny

Latem Adam Matuszczyk nawet podczas podróży poślubnej na Majorkę wieczorami codziennie biegał, by nie tracić formy. Treningi dały niewiele. Kluczowy dla reprezentacji - według jej trenerów - pomocnik musi odejść z Kolonii

Bądź częścią historii! Pokażmy światu jak się kibicuje - Facebook Polska biało-czerwoni  ?

Jest teoretycznie najlepszym z naszych defensywnych pomocników. Tylko musi grać - mówi "Gazecie Sport.pl" jedna z osób związanych ze sztabem szkoleniowym polskiej kadry. Matuszczyk ciągle jest w niej traktowany jako jeden z kluczowych graczy, choć jego kariera w Niemczech stanęła w miejscu.

Stało się tak, mimo że reżim treningowy Matuszczyka robił w klubie wrażenie. Polak - choć ledwie 22-letni - był do niedawna traktowany jako zawodowiec idealny: pracowity, unikający skandali, zaangażowany w grę, związany z klubem od dzieciństwa. Gdy w czerwcu przyznał, że nawet podczas pierwszego wspólnego wyjazdu z żoną sam opracował sobie harmonogram treningów, media wskazywały go jako przykład dla niektórych rozleniwionych gwiazdek drużyny.

Od tego czasu zmieniło się wszystko.

Jeszcze w październiku kierownictwo FC Köln twierdziło, że Matuszczyk jest nie na sprzedaż. W listopadzie lokalny "Express" wystawił mu po meczu z Borussią Mönchengladbach - co zdarza się rzadko - najgorszą ocenę z możliwych, twierdząc, że tak źle Polak nie grał nigdy. Zbiegło się to z deklaracją klubu, że rozstanie się z sześcioma piłkarzami. Trener Stale Solbakken już wtedy odsunął Matuszczyka. Kiedy po odwołaniu meczu z Mainz drużyna rozegrała wewnętrzny sparing, Polak odgrywał już tylko marginalną rolę. "Bildowi" Solbakken mówił, że już w grudniu zadecyduje, "jak rozwiązać sytuację zawodników, którzy i tak nie mają w Köln szansy gry". Teraz zapadła decyzja: klub wystawił Matuszczyka na listę transferową. On sam chce odejść gdziekolwiek - nawet do 2. Bundesligi.

Wcześniej wykluczał takie rozwiązanie. Teraz bierze je pod uwagę - pod warunkiem że będzie miał w nowym klubie pewne miejsce w składzie.

Matuszczyk zmieni klub, bo tylko to zapewni mu miejsce w kadrze na Euro 2012. - Jeśli tego nie zrobi, jego gra w mistrzostwach jest wątpliwa - ocenia "Kicker".

Dlaczego w pół roku Matuszczyk z podstawowego gracza Kolonii - wychwalanego za grę przeciwko Bayernowi Monachium - stał się zawodnikiem niepotrzebnym?

Solbakken dawał Polakowi szansę. Choć po objęciu Köln miał co do niego wątpliwości, wystawił go w kilku spotkaniach - ale Matuszczyk zwykle zawodził. Według lokalnych mediów trener początkowo sporo rozmawiał z nim na treningach, udzielał mu rad - później już z tego zrezygnował. Postawił na bardziej doświadczonych - m.in. byłego reprezentanta Niemiec Saschę Riethera. Nie dlatego, że są lepszymi piłkarzami od Matuszczyka. Największe znaczenie miała ich mentalność.

Solbakken nie toleruje jednej z najbardziej zauważalnych cech Polaka - skromności i boiskowej grzeczności. Ceni graczy agresywnych, energicznych, nawet nieco kontrowersyjnych. Sam był takim zawodnikiem do czasu, gdy jako 33-letni pomocnik przeszedł na treningu atak serca, który przerwał jego karierę. Solbakken oczekuje waleczności, charyzmy, zadziorności - szczególnie w środkowej linii.

Matuszczyk po udanych meczach w ubiegłym sezonie przyznawał, że jest nieco przytłoczony popularnością. Brak mu pewności siebie i odwagi, by wstrząsnąć drużyną. Tego oczekiwał od niego Solbakken. W tym sezonie w "Expressie" mówił o Polaku: - Jest zbyt cichy. Może się ciekawie rozwinąć, ale musi się zmienić.

Krytykowały go też media - wskazywały, że Matuszczyk ma problem z organizacją gry, traci piłkę, bywa na boisku niepewny i zagubiony. "Bojaźliwy" - pisano o nim.

Solbakken nie chce czekać na metamorfozę Matuszczyka, którego kontrakt wiąże z FC Köln do końca czerwca 2013 r. Klub początkowo był skłonny go raczej wypożyczyć, teraz coraz bardziej realna staje się sprzedaż. Wiosną Polak był wart ok. 3 mln euro - teraz już tylko 2 mln. Spekuluje się, że pozyskaniem go mogłyby być zainteresowane broniące się przed spadkiem z Bundesligi FC Nürnberg i FC Augsburg.

LICZBA

9

W tylu meczach Köln wystąpił w tym sezonie Matuszczyk - średnio grał po pół godziny

Najlepsi polscy sportowcy pierwszej dekady XXI wieku. Kogo pominięto?

Więcej o:
Copyright © Agora SA