Piłka nożna. Węgierska prasa: orzełek ważniejszy niż mecz

PRZEGLĄD PRASY. "Zadziwiająco mało osób przyszło na poznański stadion, by zobaczyć mecz Polska - Węgry. Kibice rywala protestowali, bo z koszulek drużyny usunięto narodowe godło" - pisze węgierski dziennik "Magyar Nemzet". "W takiej scenerii gospodarze zaprezentowali się solidnie i to dało im zwycięstwo 2:1" - dodaje "Nepszabadsag".

Kibicujemy polskiej kadrze! Pokażmy ilu nas jest - Facebook Polska biało-czerwoni  ?

- W pierwszej połowie graliśmy zbyt bojaźliwie. Niepotrzebnie się cofnęliśmy. Po przerwie mieliśmy swoje okazje, jedną wykorzystaliśmy i powinniśmy ten mecz zremisować. Myślę, że nie zasłużyliśmy na porażkę - mówi na łamach "Nemzeti Sport" strzelec gola dla Węgier, Tamas Priskin.

Z napastnikiem Swansea zgadzają się węgierskie media, które podkreślają, że podopieczni Sandora Egervariego przegrali po samobójczej bramce Vilmosa Vanczaka.

Swojej drużyny węgierskie gazety raczej nie krytykują, choć piszą, że nie zagrała ona na najwyższym poziomie. "Polska była solidna i to wystarczyło jej, by wygrać. My wypadliśmy źle, a przecież rywal nie grał w najmocniejszym składzie, bo po piątkowej porażce z Włochami wymienił aż dziewięciu piłkarzy w swej podstawowej jedenastce - podsumowuje dziennik "Nepszabadsag".

Czytaj, jak Lato i spółka orła wywinęli ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.