Piłka nożna. Jürgen Klopp: Znam jeden polski zwrot - rusz dupę

PRZEGLĄD PRASY. - Robert Lewandowski to niesamowicie utalentowany piłkarz. Żeby zrobić karierę, musi być przede wszystkim napalony na sukces. Jak zajdzie potrzeba, to dowie się, co to znaczy wściekły Klopp i dostanie kilka kopów w tyłek - mówi w wywiadzie dla ?Przeglądu Sportowego? trener Borussii Dortmund Jürgen Klopp. - Natomiast Jakub Błaszczykowski nie wykorzystuje potencjału - dodaje szkoleniowiec.

Trener Borussii Dortmund ma bardzo dobre zdanie o nowym nabytku klubu - Robercie Lewandowskim. Przestrzega jednak, że bez odpowiedniej motywacji, bez głodu sukcesu, Polak nie zrobi w Bundeslidze kariery.

- Robert Lewandowski to niesamowicie utalentowany piłkarz W Polsce był zdecydowanie najlepszym napastnikiem, mimo że nie musiał grać na sto procent swojej wartości. W Bundeslidze nie ma na to szans. Robert musi być przede wszystkim napalony na sukces, musi cały czas się poświęcać. Nie może polegać tylko na swoim talencie. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że nie potrafi napalić się na sukces i wypruć z siebie flaków - mówi Klopp.

- Jak zajdzie potrzeba, to dowie się, co to znaczy wściekły Klopp i dostanie kilka kopów w tyłek - dodaje szkoleniowiec.

"Przegląd Sportowy" pytał Kloppa również o Jakuba Błaszczykowskiego. Trener uważa, że kibice Borussii nie zobaczyli jeszcze Polaka grającego na maksimum możliwości.

- Dużo mu jeszcze brakuje. Jak słyszę, że jest zadowolony z sezonu 2008/2009, to mnie skręca. Oczywiście Kuba gra w porządku, ale nie wykorzystuje maksimum swojego potencjału. Nie znam szybszego od niego zawodnika, który na dodatek miałby taką technikę, dlatego muszę od niego wymagać jeszcze więcej - powiedział Klopp.

Błaszczykowski, Lewandowski i Piszczek, czyli polska kolonia w Dortmundzie, zostali powołani do reprezentacji Polski przez Franciszka Smudę. Taka sytuacja niezbyt podoba się Kloppowi.

- Generalnie nie jestem przyjacielem selekcjonerów, a tym bardziej tych, którzy biorą ode mnie trzech zawodników na mniej istotne spotkanie towarzyskie, gdy my mamy w tym czasie bardzo ważne przygotowania - tłumaczył Klopp, po chwili jednak dodaje.

- Myślę jednak, że ze Smudą się dogadam.

Na koniec zapytany, jak wygląda jego nauka języka polskiego, odparł:

- Na razie używam wobec Polaków jednego zwrotu: rusz dupę. Wydaje mi się, że więcej znać nie muszę.

Wziąłem się za siebie na maksa - zapewnia Błaszczykowski ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA