Piłkarze na Wyspach faulują, żeby mieć wolne święta

- Jako fana, to oni cię mają w d... Faulują, żeby mieć wolne święta. Nie wiesz nawet o połowie rzeczy, które oni robią - powiedział brytyjskim dziennikarzom Steve Bennett, jeden z czołowych sędziów w Premier League

Real, Barca? Które kluby wydają na transfery najwięcej? ?

Poza Europą przerwa świąteczna oznacza nawet trzy - cztery tygodnie przerwy. Na Wyspach w trakcie okresu świątecznego rozgrywa się wtedy trzy spotkania.

- Oszukują bo chcą mieć wolne święta, specjalnie faulują, żeby otrzymać karę wykluczenia na kolejne spotkania - opowiada na łamach brytyjskiej prasy Steve Bennett, jeden z czołowych arbitrów Premier League.

Angielski tabloid "News of a World" jak co niedzielę szokuje opinię publiczną. Tydzień temu opublikował zdjęcie palącego marihuanę Michaela Phelpsa, w tę niedzielę porusza temat celowych fauli piłkarzy Premier League.

- To proste, chcą mieć wolne święta więc faulują, ciebie jako fana mają głęboko w d....Nie wiesz nawet o połowie przekrętów, które robią - mówi Bennett.

Steve Bennett na Wyspach gwiżdże już ponad dziesięć lat. Średnio na mecz pokazuje trzy żółte kartki, a w co trzecim spotkaniu wyciąga czerwoną. Sędziował już mecze finałowe Pucharu Anglii, gwizdał również w ćwierćfinale Pucharu UEFA.

Angielski arbiter ujawniając praktyki piłkarzy, nazwał jednego z czołowych zawodników Premier League "oszukującym skur...".

- Ryzykują zdrowie innych, żeby nie grać kilku spotkań. Jeden z nich przyszedł do mnie przed meczem i poprosił o żółtą kartę. Później zrobił taki wślizg, że zawiesili go na trzy mecze - opowiada Bennett.

Jak na razie władze Premier League nie odniosły się jednoznacznie do rewelacji Bennetta.

- Najpierw chcemy z nim wszystko wyjaśnić, porozmawiać. Później zobaczymy co dalej - mówią.

Prawie dwa miliardy funtów za prawa do transmisji Premier League - czytaj tutaj >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.