Grzegorz G. usłyszał osiem zarzutów we wrocławskiej prokuraturze.

Około godz. 10 przed wrocławską prokuraturą pojawili się agenci CBA prowadzący skutego w kajdanki Grzegorza G. Sędzia mówił dziennikarzom, że wróci do zawodu i pojedzie na mundial do RPA. Po południu usłyszał osiem zarzutów korupcyjnych. Według prokuratury G. współpracował z ?Fryzjerem?. Po 10 godzinach sędzia został wypuszczony za kaucją. Ma wpłacić 150 tys. złotych.

Sędzia Grzegorz G. zatrzymany przez CBA >

 

Zatrzymany we wtorek międzynarodowy, zawodowy sędzia był bardzo pewny siebie. Choć skuty, chętnie rozmawiał z dziennikarzami. - Wierzę, że to nie koniec mojej kariery sędziowskiej i mam nadzieję, że pojadę na mistrzostwa świata do RPA - przekonywał sędzia Grzegorz G. prowadzony przez agentów CBA na przesłuchanie do prokuratury.

Noc z wtorku na środę arbiter spędził we wrocławskim areszcie, skąd został przywieziony na przesłuchanie. G. wysiadł w kajdankach, ale nie zasłaniał się przed kamerzystami i fotoreporterami. Widać było, że jest przygaszony. Idąc ulicą przez chwilę odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące jego zatrzymania .

- Dla wszystkich i dla mnie, to szok - podkreślił. Rownocześnie zaprzeczył, że przyjął 28 tys. złotych łapówki za ustawienie meczu Świtu Nowy Dwór z Polonią Warszawa wiosną 2004 roku. - Te 28 tysięcy przekazałbym na dom dziecka, a nie wziąłbym od jakiegoś klubu - mówił G.

Prokuratorzy postawili Grzegorzowi G. osiem zarzutów korupcyjnych - siedem dotyczy przyjmowania łapówek za ustawianie meczów w sezonie 2003/04. W sumie maił przyjąć 125 tys. złotych. Ostatni zarzut dotyczy udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Według prokuratury szefem tej grupy miał być Ryszard F., pseudonim "Fryjzer".

Wcześniej taki sam zarzut usłyszeli m.in. - Wit Ż. oraz Marian D. obserwatorzy PZPN, Janusz W. były trener reprezentacji Polski oraz Jacek M. - były prezes Arki Gdynia.

Grzegorz G. to najsławniejszy obecnie polskich sędzia piłkarski. Prowadził mecze w Lidze Mistrzów, był arbitrem technicznym podczas Euro 2008, wreszcie został wytypowany do ścisłego grona sędziów, którzy mieli pojechać na finały mistrzostw świata do RPA w 2010 roku.

Grzegorz G. został zatrzymany przez agentów CBA we wtorek rano. Do tej pory w śledztwie dotyczącym afery korupcyjnej w polskiej piłce zarzuty postawiono 180 osobom.

Wieczorem Grzegorz G. został wypuszczony za kaucją wynoszacą 150 tys. złotych. Według prokuratora Edwarda Zalewskiego G. przyznał się czesciowo do postawionych mu zarzutów. Adwokat sędziego uznal to za "nadinterpretację sędziego".

 

Sędzia G. o korupcji: Rano spokojnie spoglądam w lustro ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA