4 min - rzut wolny pośredni dla Zagłębia z 12 metrów, Węgrzyn nakładką zablokował Klimka. Lewandowski strzela prosto w mur
GOOOOL!!!
Po okresie przewagi Zagłębia bramkę zdobyła Pogoń
18 min - do dośrodkowania z rzutu rożnego Dźwigały najlepiej wyskoczył Węgrzyn, wyprzedził Mioduszewskiego i głową skierował piłkę do bramki 0:1 !!!!
20 min - żółta kartka dla Kaliciaka za próbę wymuszenia rzutu karnego
25 min - pierwsza groźna sytuacja dla Zagłębia, po kontrze Klimek podał do Lewandowskiego, a ten z pierwszej piłki do Grzybowskiego. Napastnik Zagłębia jest lewonożny, a musiał strzelać prawą nogą. I strzelił, tyle, że fatalnie
27 min - Grzybowski ograł Kaliciaka, następnie w polu karnym Skrzypka, ale niebezpieczeństwo zażegnał Majdan
POGOŃ W DZIESIĄTKĘ!!! CZERWONA KARTKA DLA KALICIAKA!!!
34 min - za faul na Klimku drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę otrzymał Kaliciak
42 min - żółta kartka dla Dźwigały za zbyt szybkie rozpoczęcie gry
KONIEC I POŁOWY
PODSUMOWANIE I POŁOWY: W dotychczasowych czterech meczach w Lubinie w tym sezonie (w lidze i Pucharze Ligi) padło aż 21 bramek. Przez 45 minut spotkania z Pogonią jedna. Gospodarze atakują bez przerwy, ale poza rzutami rożnymi i kilkoma wolnymi niewiele z tego wynika. Stworzyli zaledwie jedną doskonałą okazję do zdobycia gola, którą zmarnował Grzybowski. Po czerwonej kartce dla Kaliciaka gra toczy się już wyłącznie na połowie gości.Za mało jest jednak akcji skrzydłami, a za dużo środkiem.
Pogoń bardzo mądrze się broni, z dala od własnego pola karnego. Majdan nawet nie musiał zbyt wiele razy interweniować, bo większość strzałów piłkarzy Zagłębia jest niecelnych. Bardzo dobrze gra obrona Pogoni, a wręcz doskonale stoper Piotr Mosór, który jest bezbłędny. Goście oddali dwa strzały w kierunku bramki, jeden celny i zdobyli gola.
Po raz pierwszy w Lubinie można coś dobrego powiedzieć o kibicach. Nie tylko przyszli w rekordowej liczbie na stadion, ale jeszcze dopingują! W Lubinie to rzadkość. Mimo, że ich zespół przegrywa, to jeszcze nie zaczęli kląć na piłkarzy. W trzech meczach ekstraklasy w tym sezonie u siebie Zagłebie jednak zawsze pierwsze traciło gola, bo później strzelić przynajmniej trzy i wygrać. Jak będzie w II połowie?
Początek II połowy
Oba zespoły bez zmian. Tylko Bednarz z prawej strony boiska przeniósł się na lewą w miejsce Kaliciaka
46 min - strzał Lewandowskiego z ostrego kąta broni Majdan
52 min - zmiana w Pogoni Dubicki za Dymkowskiego
WYMARZONA SYTUACJA DLA POGONI
55 min - po kontrataku Dubicki dostał podanie od Brasilii i był sam na sam z Mioduszewskim. Jego strzał genialnie obronił bramkarz Zagłębia, podobnie jak dwie dobitki Mosóra. Ten ostatni strzelał dwukrotnie z 5 metrów do praktycznie pustej bramki, ale nie zdołał zdobyć gola
Mosór prosi o zmianę
59 min zmiana za Mosóra Pokładowski
63 min - zmiana w Zagłębiu za obrońcę Radżiusa ofensywny pomocnik Górski
65 min - Brasilia ograł Adamskiego, ale z niewiadomych powodów nie chciał podać do lepiej ustawionego Dubickiego. Powinno być 0:2, ale nie było
66 min najlepsza sytuacja dla Zagłębia po przerwie. Strzał Klimka z 17 metrów obronił Majdan, a Podbrożny nie potrafił z 5 metrów skierować piłki do bramki
Kontuzja Majdana
Zagłębia gra już trojką napastników, do Klimka i Grzybowskiego dołączył stoper Żuraw
70 min - zmiana w Zagłębiu Majka za Lewandowskiego
78 min - żółta kartka dla Adamskiego za faul na Dubickim
81 min - rzut rożny dla Zagłębia, po dośrodkowaniu Grzybowskiego Majdan cudem broni strzał... Wiechowskiego
82 min - żółta kartka dla Dubickiego za faul na Szewczyku
83 min - zmiana w Zagłębiu Nuckowski za Grzybowskiego
85 min - zmiana w Pogoni: Ława za Brasilie
KONIEC MECZU!
PODSUMOWANIE MECZU: Do tego meczu w Lubienie przegrywali wszyscy tracąc średnio po trzy bramki. Pogoń wygrała zasłużenie. Gospodarze, którzy w każdym meczu na swoim boisku strzelali minimum trzy bramki, teraz nie stworzyli nawet tylu stuprocentowych sytuacji, mimo gry w przewadze przez blisko godzinę. Pogoń udowodniła, że jest bardzo dobrze poukładanym zespołem, zwłaszcza w liniach defensywnych. Z sześciu spotkań w tym sezonie tylko dwa zremisowała, resztę wygrywając. Kto nie brał na poważnie szczecinian jako kandydata do tytułu mistrzowskiego teraz musi zmienić zdanie.
Andrzej Jaworski