Iker Casillas - bohater finału Ligi Mistrzów

Kilka dni temu Iker Casillas sugerował, że jeśli nie wróci do bramki Realu, być może latem poszuka sobie nowego kontrahenta. W środowym finale Ligi Mistrzów z Bayerem trzema fantastycznymi interwencjami w doliczonym czasie gry uratował ?Królewskich? przed dogrywką.

Iker Casillas - bohater finału Ligi Mistrzów

Kilka dni temu Iker Casillas sugerował, że jeśli nie wróci do bramki Realu, być może latem poszuka sobie nowego kontrahenta. W środowym finale Ligi Mistrzów z Bayerem trzema fantastycznymi interwencjami w doliczonym czasie gry uratował "Królewskich" przed dogrywką.

Każdego, kto choć trochę interesuje się ligą hiszpańską, jego wyczyny mogły wprawić w osłupienie. Primera Division cierpi bowiem na chroniczny brak klasowych bramkarzy. Real, Barcelona i inne tamtejsze potęgi masowo kupują świetnych piłkarzy ofensywnych. Wybitnego golkipera ma teraz tylko Valencia, której jedną z największych gwiazd jest Santiago Canizares.

Casillas rozpoczynał ten sezon jako pewniak w składzie Realu. Potwierdzał, że ma świetny refleks, jest dynamiczny i odważny. Niestety, powtarzał też stare błędy - interweniował niepewnie na przedpolu, miał kłopoty z szybkim wyprowadzaniem akcji. I stracił zaufanie trenera Vicente'a del Bosque'a. Zyskał na tym dotychczasowy rezerwowy Cesar, nie zyskała drużyna. Następca Casillasa też regularnie popełniał proste błędy, w dodatku często sprawiał wrażenie przerażonego towarzystwem gwiazd, w jakim się znalazł. Na Hampden Park też się nie popisał. Kiedy Lucio strzelał gola dla Leverkusen, niepotrzebnie wybiegł z bramki. Do Brazylijczyka i tak nie miał szans dobiec, bo krył go Fernando Hierro. Gdyby stał na linii bramkowej, prawdopodobnie złapałby piłkę.

Real cały sezon radził sobie zatem bez bramkarza, który wprowadzałby spokój do defensywy. Frustracja pomijanego Casillasa, który zastąpił kontuzjowanego Cesara 20 minut przed końcem finału, rosła. Niedawno zaczął przebąkiwać, że ma dość grzania ławy i nie wyobraża sobie spędzenia na niej kolejnego sezonu. Jego agent powiedział w radiowym wywiadzie, że klient nakazał mu spotkać się z zarządem klubu i przedyskutować przyszłość Casillasa na Santiago Bernabeu.

O tym, jak Hiszpanom brakuje solidnych bramkarzy, najlepiej przekonują decyzje trenera reprezentacji Jose Antonio Camacho, który zabiera piłkarza Realu na mundial. Casillas będzie pierwszym zmiennikiem Canizaresa.

Copyright © Agora SA