Przed przerwą zabrzanie, którzy w poprzednich trzech meczach strzelili tylko jednego gola, zagrali ze stuprocentową skutecznoscią. Oddali trzy strzały na bramkę Adama Matyska i reprezentacyjny bramkarz trzy razy
wyjmował piłkę z siatki. Przy każdym golu asystował Rafał Kaczmarczyk.
Po przerwie drużyna z Radomska bezskutecznie próbowała odrobić straty, a kontry gospodarzy były zabójcze. Świetnie radził w nich sobie Michał Probierz. Prawy pomocnik prawie do końca nie był pewny, czy Wydział Gier i Dyscypliny PZPN pozwoli mu na grę w tym spotkaniu. Władze odstąpiły jednak od kary, a 30-letni piłkarz strzelił dwie bramki.
Gole dla zabrzan padały z reguły tak, że miejscowi znajdowali się sam na sam z Matyskiem. Reprezentacyjny bramkarz nie ponosi winy przy żadnym golu.
***
Górnik: Prasnal (12., po podaniu Kaczmarczyka), Probierz (29., po podaniu Kaczmarczyka, 72., po podaniu Niedzielana), Niedzielan (41., po podaniu Kaczmarczyka)
RKS: Wojciechowski (16. z rzutu wolnego za faul Kolasy na Moskalewiczu)
Widzów: 4 tys.
Górnik: Lech - Pęczak Ż, Lekki, Kolasa Ż - Probierz, Kocyba, Kaczmarczyk, Kompała (90. Kaondera), Prasnal - Gierczak (88. Wróbel), Niedzielan (82. Wiśniewski).
RKS: Matysek - Nowak Ż, Prokop, Leszczyński Ż, Lewandowski - Jóźwiak (69. Kowalczyk), Kalita (33. Trzeciak), Wojciechowski, Myśliński (46. Banaczek) - Folc, Moskalewicz.
9 strzały 13
7 strzały celne 5
0 słupki i poprzeczki 0
3 rzuty rożne 6
21 faule 19
6 spalone 1