Podbeskidzie gra z Turem Turek

Podbeskidzie liczy na komplet punktów w meczu ze słabym Turem Turek.

Piłkarze Podbeskidzia podejmują w sobotę Tura Turek. Rywal to jeden z głównych kandydatów do spadku, wiosną bez zwycięstwa. Dodatkowo zespół otacza kiepska atmosfera - przed kilku dniami ukarano finansowo Dawida Bartosa, Petra Kaspraka i Rafała Bałeckiego za awanturę, którą wywołali w hotelu. Do Bielska w roli trenera ma przyjechać Piotr Pietraszek, bo główny szkoleniowiec jest na L-4.

Tymczasem Podbeskidzie awansowało na trzecie, barażowe, miejsce w tabeli. - Remis w Jastrzębiu, a mimo to awansowaliśmy na barażowe miejsce. Teraz musimy wygrywać, wtedy to my będziemy rozdawać karty - mówi Jerzy Wolas, szef Podbeskidzia. Bielszczanie zagrają bez kontuzjowanego Clemence'a Matawu, do składu wraca Damian Świerblewski, który pauzował za kartki. Mecz zaczyna się o godzinie 17.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.