Ebi Smolarek: Jestem strasznie wkurzony

- Jestem wściekły, że w meczu z Manchesterem United nie zagrałem nawet sekundy - mówi w rozmowie ze Sport.pl Ebi Smolarek. - To, co zrobił trener jest jednoznaczne - w czerwcu wracam do Santander i zobaczymy co dalej.

Saganowski strzelił, ale Southampton przegrał? 

W meczu z Manchesterem United trener Boltonu Gary Megson nie mógł skorzystać aż z ośmiu piłkarzy. Wydawało się, że Ebi Smolarek po raz pierwszy od debiutu z Arsenalem wyjdzie w pierwszym składzie. Napastnik reprezentacji Polski miał zagrać w tym spotkaniu na prawej pomocy, ale w ostatniej chwili klub dogadał się z Benficą Lizbona w sprawie wypożyczenia Arizy Makukuli. Portugalczyk zajął miejsce w ataku kontuzjowanego Johana Elmandera, a na prawe skrzydło przeszedł Kevin Davies. Polak cały mecz oglądał z ławki rezerwowych i nie może pogodzić się z tą sytuacją.

Ebi Smolarek dla Sport.pl:

- Jestem wściekły, że nie wszedłem nawet na minutę. Kompletnie nie rozumiem trenera Megsona, nie wiem dlaczego tak ze mną postąpił. Miałem nadzieję, że zagram już Arsenalem, ale na przeszkodzie stanęła choroba. Teraz byłem zdrowy, przez cały tydzień byłem z drużyną normalnie trenowałem. Byłem przekonany, że w obliczu problemów zespołu, kontuzji i kartek znajdzie się dla mnie miejsce.

Najgorsze jest to, że przy stanie 0:0 i kontuzji napastnika trener nie wprowadził mnie tylko 19-letni Tope Obadeyi. Zupełnie niedoświadczony piłkarz, który wcześniej przez dwa lata rozegrał w Premier League tylko dwa mecze. To jest najbardziej wkurzające.

Po meczu nawet nie rozmawiałem z Megsonem. Szybko się spakowałem i wyszedłem. Nie rozumiem trenera, ale jego zachowanie jest jednoznaczne. W czerwcu wracam do Santander i zobaczymy co dalej.

Na razie z drużyną Boltonu lecę na pięć dni do Dubaju na mecze towarzyskie. Odpadliśmy z Pucharu Ligi, więc kolejny mecz zagramy dopiero w następną środę.

Manchester United liderem. Smolarek na ławce? 

Smolarek ostatecznie skreślony?

- Niestety, zamiast awansować został właśnie przez boltońskich decydentów spoliczkowany - pisze na swoim blogu Rafał Stec? - Nagłe wypożyczenie z Benfiki Arizy Makukuli - sfinalizowane w piątkowy wieczór - wygląda niemal na ruch inspirowany myśleniem "każdy, byle nie Smolarek".

O frustrującym pobycie Smolarka w Boltonie czytaj także na blogu Michała Szadkowskiego? . - Ebi przyszedł w trakcie sezonu, do zespołu, którego trenerowi "rotacja" bardziej niż z futbolem kojarzy się z fizyką. Na grę w ataku nie miał żadnych szans. W taktyce Gary'ego Megsona napastnikiem może być ktoś za młodu trenujący koszykówkę, w ostateczności siatkówkę...

Więcej o:
Copyright © Agora SA