Liga hiszpańska. 14. kolejka

Trzy dni po efektownym zwycięstwie nad Liverpoolem piłkarze Barcelony przegrali z Athletic Bilbao 1:2. To pierwsze zwycięstwo Basków na Camp Nou od siedmiu lat.

Liga hiszpańska. 14. kolejka

Trzy dni po efektownym zwycięstwie nad Liverpoolem piłkarze Barcelony przegrali z Athletic Bilbao 1:2. To pierwsze zwycięstwo Basków na Camp Nou od siedmiu lat.

Hiszpania to chyba jedyne miejsce, gdzie fanom zdarza się żądać dymisji trenera, którego drużyna jest liderem ligi. W poprzednim sezonie przytrafiło się to Hectorowi Cuperowi, prowadzącemu Valencię, której zarzucano, że gra brzydko. Teraz gromy spadają na szkoleniowca Barcelony Carlesa Rexacha. Katalończycy tej jesieni wreszcie nie zawodzą (choć liderem nie są), ale ani kibicom, ani szefom nie podoba się ich defensywna gra.

Wydawało się, że nie ma lepszej okazji dla poprawienia reputacji niż pojedynek z Athletic. Baskowie, słynący z zadziorności i nieustępliwości, na stadionie Barcy zwykle tracą cały wigor. Wiosną stracili tam aż siedem goli, choć rywale byli wówczas w kiepskiej formie. Wysoka porażka chyba mocno zapadła im w pamięć, bo w sobotę nie poddali się nawet wtedy, gdy sędzia wyrzucił z boiska Jesusa Marię Lacruza. Zwycięską bramkę Santo Ezquerro zdobył na dziewięć minut przed końcem. Udało mu się to dzięki nieporadności Patrika Anderssona, popełniającemu w Barcy błędy, które w Bayernie mu się nie przytrafiały.

Goście mieli sporo szczęścia. Prowadzenie objęli w 10. minucie, po jedynym groźnym ataku przeprowadzonym przed przerwą. Najwyższy na boisku Urzaiz wyskoczył wyżej niż Andersson i zdobył go strzałem głową. Katalończycy grali bez zawieszonego za kartki Philipa Cocu, kontuzjowanych Geovanniego i Luisa Enrique (nie wróci na boisko przed Bożym Narodzeniem) oraz Rivaldo, który miał gorączkę. Trener Rexach wpuścił Brazylijczyka dopiero wtedy, kiedy trzeba było ratować wynik. Największy gwiazdor nie zawiódł, potrzebował dwóch minut, by strzelić wyrównującego gola. Potem nie miał wsparcia. Najlepszą okazję zmarnował Gabri. Spudłował z kilku metrów. Im bliżej końca, tym rzadziej Barca przeprowadzała groźne akcje, a na jej ławce było więcej nerwów. W końcówce czerwoną kartkę dostał asystent Rexacha Jose Ramon Alexanco, awanturujący się z arbitrami po większości ich decyzji. - Sędziowie utrudniali nam życie, jak mogli - mówił na konferencji prasowej trener Barcy. - I nie chodzi nawet o to, że przeciwnicy ciągłymi faulami mogli nam zrobić krzywdę. W tych warunkach po prostu nie dało się rozegrać akcji. A wyrzucenie Alexanco? On nic złego nie powiedział. Widocznie czwarty sędzia też chciał skomplikować nam życie. Cieszę, że w tych okolicznościach moi piłkarze w ogóle potrafili zagrozić bramce rywali. Niestety, brakowało nam szczęścia. Wynik oczywiście mnie rozczarował, ale jestem zadowolony, że piłkarze robili, co mogli, by wygrać.

Wyniki 14. kolejki:

BARCELONA - ATHLETIC BILBAO 1:2 (0:1): Rivaldo (59.) - Urzaiz (11.), Ezquerro (80.).

CELTA VIGO - ESPANYOL 4:1 (2:1): Catanha (24., 49.), Jesuli (34.), Edu (78.) - Tamudo (18., karny);

VILLARREAL - ALAVES 1:0 (1:0): Victor (38.);

REAL SARAGOSSA - LAS PALMAS 2:1 (1:0): Yordi (12.), Juanele (82.) - Sarasua (90.);

SEVILLA - VALLADOLID 4:0 (1:0): Moises (31., karny), Reyes (55.), Casquero (68., 80.);

RAYO VALLECANO - REAL MADRYT 0:3 (0:2): Raul (2.), Morientes (29., 64.);

OSASUNA - BETIS SEWILLA 1:2 (0:0): Rosado (76.) - Armentano (56., sam.), Casas (59.)

REAL SOCIEDAD - VALENCIA 2:0 (1:0): Jankauskas (37., 65., karny);

TENERIFE - MALAGA 1:0 (0:0): Slovak (60.)

MALLORCA - DEPORTIVO 4:1 (2:1): Luque (8., 28.), Paunovic (52.), Campano(81.) - Pandiani (29.)

1. Deportivo 14 26 28-20

2. Alavés 14 24 15-9

3. Betis 14 24 17-13

4. Barcelona 14 23 22-11

5. Valencia 14 23 14-10

6. Athletic 14 23 19-18

7. Real 14 22 25-18

8. Celta 14 21 26-17

9. Villarreal 14 21 15-12

10. Sévilla 14 20 23-17

11. Saragossa 14 20 14-17

12. Valladolid 14 18 15-24

13. Mallorca 14 17 15-20

14. Tenerife 14 17 11-16

15. Espanyol 14 17 18-25

16. Malaga 14 16 16-20

17. Las Palmas 14 15 15-14

18. Osasuna 14 15 12-20

19. Sociedad 14 14 16-23

20. Rayo 14 10 14-26

Najskuteczniejsi:

7 - Diego Tristan (Deportivo), Catanha (Celta)

6 - Tote (Valladolid), Saviola (Barcelona), Mostowoj (Celta), Urzaiz (Athletic), Raul (Real), Moises Garcia (Sevilla)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.