- To dla nas bardzo ważny mecz, gramy o drugie miejsce, które pozwoli nadal myśleć o finałach mistrzostw świata. Zapowiada się trudny pojedynek. Jednak polska reprezentacja już wcześniej rozwiązała swoje problemy, wywalczyła awans i być może zabraknie jej motywacji. To nasza szansa, my tu przyjechaliśmy wyłącznie po zwycięstwo.
Macie bardzo dobrego bramkarza, Jurek Dudek to klasowy zawodnik, który gra w znakomitym klubie. Moim zadaniem jest jednak strzelić mu gola. Jak oceniam nasze szanse? Na 50 procent. Co będzie, jeśli przegramy? Będziemy liczyć, że nie powiedzie się Białorusinom w Cardiff.
Nie interesuje mnie walka o tytuł króla strzelców eliminacji, ani z Olisadebe, ani z nikim innym. Obawiamy się polskich kontrataków, takich jak w Kijowie. Z kim wolelibyśmy grać w barażach: Anglią czy Niemcami? A co to za różnica?