Nuno Gomes

Nuno Gomes

Nie tylko Michael Owen popisał się w sobotę hat-trickiem. Dokonał tego także, i to w ciągu zaledwie ośmiu minut, napastnik Portugalii Nuno Gomes w spotkaniu z Andorrą, rozgrywanym w hiszpańskiej Lleidzie. Napastnik Fiorentiny zaczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale w 33 minucie zastąpił kontuzjowanego obrońcę Jorge Costę. Był wtedy remis 0:0. Gomez zdobył pierwszą bramkę już w trzeciej minucie po wejściu na boisko. Później strzelił jeszcze trzy gole - ostatniego w 90. minucie, a Portugalia wygrała 7:1. Gospodarze odpowiedzieli jednym golem Roberto Jonasa.

O Gomesu zrobiło się głośno popdczas ostatnich mistrzostw Europy w Belgii i Holandii, gdzie strzelił cztery gole w czterech meczach, a dzięki oryginalnej urodzie stał się idolem portugalskich nastolatków. Podczas Euro 2000 24-letni Gomes został ukarany przez UEFA ośmiomiesięczną dyskwalifikacją za zbyt zapalczywe protesty po przyznaniu przez sędziego rzutu karnego dla Francji w dogrywce meczu ćwierćfinałowego. Kara dotyczyła jednak tylko rozgrywek międzynarodowych. Po zakończeniu turnieju przeszedł z Benfiki Lizbona do włoskiej Fiorentiny, gdzie miał stać się następcą Argentyńczyka Gabriela Batistuty, sprzedanego do AS Romy za 34 miliony dolarów. Nie udało się. W 30 meczach ligowych poprzedniego sezonu strzelił tylko dziewięć goli, a jego klub po niezłym początku z kolejki na kolejkę grał słabiej. Być może zresztą Portugalczyk będzie będzie musiał zmienić klub, bo Fiorentina stoi na krawędzi bankructwa i masowo pozbywa się gwiazd. Rok temu sprzedała Batistutę, a tego lata - Rui Costę i Francesco Toldo.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.