Czy Polacy grali nie fair?

Trener reprezentacji Walii Mark Hughes zarzucił polskim piłkarzom grę nie fair - brutalne faule, symulowanie fauli i prowokowanie do bójek.

Czy Polacy grali nie fair?

Trener reprezentacji Walii Mark Hughes zarzucił polskim piłkarzom grę nie fair - brutalne faule, symulowanie fauli i prowokowanie do bójek.

W rozmowie z walijską telewizją stwierdził, że style gry Polaków powinna zająć się FIFA. Potem na konferencji prasowej dodał: - Polska ma naprawdę świetnych, walecznych, zdeterminowanych zawodników. Nie rozumiem dlaczego wobec swoich kolegów - piłkarzy, którzy zarabiają na życie tak samo jak oni muszą się uciekać do takich nieczystych zagrywek. To było zupełnie niepotrzebne, bo i tak grali dobrze. Bardzo mnie tym rozczarowali.

Trener Jerzy Engel pytany co odpowiedziałby Hughesowi, najpierw odparł krótko: "Dobranoc". Potem przyciskany przez dziennikarzy z Walii dodał: - Niech każdy krytykuje swoich piłkarzy. Wolałbym, żeby Mark, który jest wspaniałym trenerem i gentelmanem, nie krytykował moich zawodników, bo to nonsens. Nie twierdzę, że grali jak aniołki, ale obie strony grały tak samo twardo. A w dodatku gol dla Walii padł po faulu na moim zawodniku, który leżał na murawie i żadnemu z rywali nie przyszło do głowy, żeby wybić piłkę po za boisko. Woleli wykorzystać nasze osłabienie.

Tomasz Hajto: - My graliśmy nie fair? To Hughes był chyba na jakimś innym meczu.

Wiceprezes PZPN Zbigniew Boniek: - Ja Hughesa bardzo lubię i na jego miejscu po takim występie drużyny dokładnie to samo bym mówił. Bo trzeba pamiętać, że od kiedy został trenerem Walii jeszcze nie wygrał żadnego meczu. Ja się zgadzam, że czasami chłopcy się kładli na faule, ale taka jest taktyka. Jakby tu przyjechali Włosi, to by leżeli na murawie przez 30 minut. Z drugiej strony jakby nas nie faulowano, nikt by się nie kładł. A Hughesowi życzę, żeby w następnym meczu poszło mu lepiej.

Copyright © Agora SA