Dorożnik Mińsk prowadził 1:0. Przeciwnicy ruszyli do ataku, wycofali bramkarza i... stracili bramkę w nieprawdopodobnych okolicznościach.
Maksim Łysenko tak ratował swój zespół przed rzutem rożnym, że trafił do bramki przeciwników z końcowej linii boiska. To po prostu trzeba zobaczyć.
Dorożnik wygrał to spotkanie po dogrywce 5:4 (3:3 w regulaminowym czasie gry), a w finale zespół Łysenki ograł Lidselmasz Lida (5:4) i zdobył Puchar Białorusi.
Wielkie gwiazdy zmienią klub w ostatniej chwili? Koniec okna transferowego coraz bliżej!