Tomasz Romaniuk: O tym wszystkim zawsze wiedział nasz trener Marian Putyra i on o wszystkim decydował.
- O wszystkim, co się działo w klubie. Mówił, że konsultował z kimś te informacje, a później twierdził, że nie ma tematu.
- Dwa razy.
- Nie mogę powiedzieć. Niech działacze bawią się w ustalenie konkretów.
- Bo poinformowałem trenera i działaczy o wszystkim, ale nie powiedziałem od kogo otrzymywałem telefony z ofertami.
- To jest temat na dłuższą rozmowę, ale w innych okolicznościach.