W czwartek zawodnicy reprezentacji Polski odpoczywali po środowym wygranym spotkaniu z Serbią (1:0), natomiast sztab szkoleniowy musiał oglądać mecze naszych przyszłych grupowych rywali.
Ukraina pokazała się z dobrej strony i pokonała Cypr 1:0. Gospodarze przeważali przez większość pierwszej połowy, ale razili nieskutecznością. Wynik spotkania dopiero w 40. minucie otworzył Taras Stepanenko. Andrij Jarmołenko dośrodkował w pole karne, a w ogromnym zamieszaniu w szesnastce najsprytniejszy okazał się zawodnik Szachtara Donieck.
W drugiej połowie Ukraińcy wciąż naciskali, ale Cypryjczycy też mieli swoje okazję. W końcówce spotkania rzut karny próbował wymusić Dossa Junior, ale arbiter nie nabrał się na aktorskie sztuczki byłego legionisty
Swój mecz rozgrywała także Irlandia Północna. Nasi przyszli grupowi rywale zmierzyli się z Walią. Faworytem byli gospodarze, nawet pomimo braku Garetha Bale`a. W pierwszej połowie nie zdołali oddać nawet strzału! Trzeba im jednak oddać, że skutecznie bronili dostępu do własnej bramki.
Walijczycy byli bliżej strzelenia gola, ale w 60. minucie to goście objęli prowadzenie. Craig Cathcart wpisał się na listę strzelców. Kiedy wydawało się, że wynik spotkania nie ulegnie już zmianie, to bramkę zdobyli gospodarze. Simon Church pewnie wykorzystał rzut karny.
Reprezentacja Polski swój najbliższy mecz towarzyski rozegra w sobotę o godzinie 17:30 przeciwko Finlandii.