Gol Bogdana Pruska w 90. min dał Groclinowi wygraną z GKS.
W niedzielne popołudnie w Grodzisku Wielkopolskim spotkały się zespoły sąsiadujące w tabeli. Trener gospodarzy Janusz Białek bardzo obawiał się obrony GKS. Zespół z Katowic stracił w tym sezonie tylko siedem goli. - Oglądałem mecze katowiczan i wiem, że strzelenie im bramki jest prawie niemożliwe - mówił Białek. Jego przypuszczenia potwierdziły się. Defensywa GKS grała bardzo dobrze, świetnie w bramce spisywał się Piotr
Lech i zapewne to golkiper drużyny gości zostałby bohaterem meczu, gdyby nie akcja z ostatniej minuty. Piłkę z prawej strony boiska wyprowadził Krzysztof Kłosiński i podał ją do Bogdana Pruska. Grodziski pomocnik pobiegł z nią kilka metrów i silnym strzałem lewą nogą pokonał Lecha. - Piłka po drodze otarła się o Wojciecha Szalę i kompletnie mnie zmyliła - mówił rozżalony bramkarz GKS. Zawodnicy z Katowic protestowali również przeciw temu, że Kłosiński wybiegł z futbolówką za linię autową.
Bohater meczu
Bogdan Prusek
Strzałem w ostatniej minucie, po którym piłka otarła się od nóg obrońcy i wpadła do siatki, zapewnił Groclinowi trzy punkty w meczu z GKS, ósme miejsce w tabeli i spokojną zimę.
Groclin - GKS
18 strzały 7
10 celne 1
18 faule 27
0 Spalone 0
8 rożne 4
2 żółte kartki 4
0 słupki i poprzeczki 2
Strzelec bramki
Groclin: Prusek (90. po podaniu Kłosińskiego).
Widzów 2,5 tys.
Groclin: Kotorowski - Kozioł (29. Bereszyński), Witkowski, Majda
Ż,
Lewandowski - Piechniak (58. Janeczek), Kacprzak, Rybarczyk, Prusek - Nuckowski
Ż (67. Koszakow), Kłosiński.
GKS: Lech - Szala
Ż, Świerczewski
Ż, Widuch, Sznaucner - Jakubowski
Ż, Kubisz (81. Batata), Gorszkow, Andruszczak (46. Bała), Mikulenas
Ż, Bojarski (58. Dudek).