Andrzej Niedzielan dla Gazety: Forma spadła

Forma spadła, ale mam nadzieję, że w trzy dni dojdę do siebie. Sam jestem ciekawy, jak to będzie - mówi przed zgrupowaniem kadry Andrzej Niedzielan.

Dla "Gazety"

Andrzej Niedzielan

napastnik Groclinu

Ostatni raz kopnąłem piłkę w meczu z Manchesterem City. Natychmiast potem rozchorowałem się na grypę. Kiedy wstałem z łóżka... skończyło się roztrenowanie. Forma spadła, ale mam nadzieję, że w trzy dni dojdę do siebie. Sam jestem ciekawy, jak to będzie. Tym bardziej, że w połowie grudnia jeszcze nigdy nie grałem na trawie.

Wiem, że wielu ludziom termin wydaje się nieodpowiedni, ale Anglicy grają nawet w drugi Dzień Świąt i Sylwestra. Dla mnie każde powołanie do reprezentacji to zaszczyt. Wracamy do Polski 15 grudnia i będzie wystarczająco dużo czasu na odpoczynek. Ja, na szczęście, nie doznałem kontuzji i nie muszę się leczyć. Na pewno nie jesteśmy zmęczeni sezonem, mało było meczów. Zresztą kadra wyzwala nowe siły.

Ostatnio wiele jest spekulacji o tym, gdzie wyjadę. Właśnie odrzuciłem ofertę Borussii Moenchengladbach. Zostaję w Grodzisku, bo wolę grać w europejskich pucharach, niż za pół roku spaść z Bundesligi. Mam większe aspiracje, teraz taki wyjazd byłby bez sensu. Czy ofertę PSV też bym odrzucił? Najpierw niech się Holendrzy powiedzą: "dajemy milion euro za Niedzielana". Nic takiego się nie stało, więc myślę tylko o Groclinie z którym mam umowę jeszcze przez trzy lata.

Copyright © Agora SA