Dudek wpuścił trzy gole, Liverpool odpadł z pucharu

Nie najlepiej wypadł powrót Jerzego Dudka do bramki Liverpoolu. Bramkarz reprezentacji Polski, który w trzech ostatnich spotkaniach stracił miejsce w składzie na rzecz Chrisa Kirklanda, przepuścił trzy gole - żadnego z własnej winy - a jego ?The Reds? przegrali na Anfield Road z Boltonem 2:3 i odpadli z Pucharu Ligi Angielskiej.

Dudek, który w trzech ostatnich spotkaniach stracił miejsce w składzie na rzecz Chrisa Kirklanda, wrócił do bramki, bo w drużynie Gerarda Houlliera panuje zasada, że w Pucharze Ligi zawsze broni bramkarz rezerwowy. Polak przy żadnym ze strzałów nie miał szans. Goście objęli prowadzenie po dośrodkowaniu Youri Djorkaeffa z rzutu rożnego i uderzeniu głową Brazylijczyka Mario Jardela. Na 2:1 fantastycznym uderzeniem z wolnego, przy którym Dudek nawet nie dgrnął, wyprowadził Bolton Nigeryjczyk Jay Okocha. Cztery minuty przed końcem wyrównał Czech Vladimir Smicer i wydawało się, że dojdzie do dogrywki. Jednak w ostatnich sekundach wynik meczu ustalił z karnego Djorkaeff. Wcześniej mistrza świata z 1998 roku zdobył jeszcze jednego gola, ale sędzia dopatrzył się zagrania ręką.

Do ćwierćfinału nie awansował również Manchester United, który niespodziewanie uległ 0:2 West Bromwich Albion.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.