Po pierwszy golu dla Niemców kamery pokazały kibica, który wbiegł na boisko stadionu w Fortalezie. Mężczyzna miał na klatce piersiowej wypisany numer telefonu oraz adres e-mail. Realizator transmisji od razu zmienił kadr, a służby porządkowe wyprowadziły śmiałka z boiska. W internecie pojawiły się głosy, że adres e-mail, który widać na ciele mężczyzny, składa się z nazistowskich skrótów.
Zadzwoniliśmy pod podany numer, ale nikt nie odebrał. Ta sztuka wcześniej udała się serwisowi Ekstraklasa.net . Mężczyzna ma nazywać się Leszek Ludomir. Podobno poleciał do Brazylii, kupując bilet w tylko jedną stronę. Teraz zbiera pieniądze na powrót do Polski.
Serwis informuje również, że ten sam mężczyzna zakłócił przebieg zeszłorocznych zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Planicy.
