Bundesliga. 2. kolejka. Remis Bayernu

Zaledwie 30 sekund zabrakło piłkarzom Hannoveru do sensacyjnego zwycięstwa nad Bayernem. Mistrzowie Niemiec już po 10 minutach przegrywali 0:2.

Piłkarze Hannoveru nie kryli po meczu złości. Gdyby w rekordowym upale (temperatura przy trawie wynosiła 44,5 st. C) udało im się zachować prowadzenie, ich drużyna objęłaby prowadzenie w Bundeslidze po raz pierwszy od 30 sierpnia 1969 roku. Marzenia rozwiał ten, który urodził się dziewięć lat później - angielski pomocnik Owen Hargreaves, który trafił do siatki w 91. minucie, wyrównując na 3:3. "Hargreaves uchronił Bayern przed blamażem" - skomentowała Sat.1. Ale gospodarze byli sami sobie winni. Wcześniej prowadzili 2:0 i 3:1. Ale przez ostatnie sześć minut bronili się w dziesiątkę, bowiem czerwoną kartkę dostał Mohammadou Idrissou.

- Ten mecz miał dwie zupełnie różne połowy. W pierwszej zagraliśmy fatalnie, zbyt nerwowo, nie potrafiliśmy narzucić rywalom stylu. Po zmianie stron wzięliśmy się do kupy i zagraliśmy, jak powinniśmy. Kibice nie powinni więc narzekać, bo oba zespoły stworzyły w tak ekstremalnym upale naprawdę świetne widowisko. A wynik jest sprawiedliwy - skomentował trener mistrzów Niemiec Ottmar Hitzfeld.

- W zasadzie wolę, kiedy to moja drużyna strzela w doliczonym strzale bramkę na remis, niż jak ktoś takiego gola zdobywa przeciwko nam. Ale jeszcze bardziej bym wolał, żeby ta drużyna, z tym składem i takimi aspiracjami zdobywała w ostatnich minutach gole na 4:0 - stwierdził cierpko menedżer Bawarczyków Uli Hoeness.

Miał on do ogłoszenia kibicom jednak i dobrą wiadomość. Wreszcie udało mu się dobić targu z prezydentem Deportivo la Coruna Augustem Cesarem Lendoiro w sprawie transferu Roya Makaaya. Choć hiszpański klub jeszcze w piątek zgłosił holenderskiego napastnika do rozgrywek Ligi Mistrzów, okazało się to tylko elementem rozgrywki transferowej. W poniedziałek Makaay odbędzie pierwszy trening z nową drużyną, we wtorek wystąpi w zorganizowanym specjalnie z jego powodu sparingu z FC Nuernberg, a w sobotę zadebiutuje w Bundeslidze przeciwko VfL Bochum.

- Takich negocjacji nie przeżyłem przez 20 lat pracy menedżera. Czułem się już jak wyżęty mokry ręcznik, ale ostatniego dnia postanowiłem sobie: "zamykam oczy i idę naprzód" - wyznał Hoeness dziennikowi "Bilda".

Ostatecznie Bayern zapłaci za 28-letniego Makaaya 18,75 mln euro. Jednak im więcej monachijczycy osiągną z Holendrem w składzie podczas jego czteroletniego kontraktu, tym więcej za niego dopłacą. Za każdy tytuł mistrza Niemiec - 500 tys. euro, za każdy triumf w Lidze Mistrzów - kolejne 500 tys., podobnie jak za każdy tytuł króla strzelców - ujawniła hiszpańska "Marca". - W scenariuszu optymistycznym, gdybyśmy co roku zdobywali te wszystkie trofea, będziemy musieli dopłacić Deportivo 6,5 mln euro! - łapie się za głowę Hoeness.

Ponadto Bayern będzie musiał dwukrotnie wziąć udział w letnim turnieju piłkarskim w La Coruni "Trofeo Teresa Herrera" oraz przekazać byłym klubom Makaaya - Nijmwegen, Vitesse Arnhem i Teneriffie - milion euro.

W sobotę pierwsze zwycięstwo odniósł 1.FC Kaiserslautern Kamila Kosowskiego (grał do 54. minuty). Drużyna Polaka pokonała na wyjeździe FC Koeln 2:1. Kaiserslautern od w 65. min grało w dziesiątkę, po tym jak z boiska został wyrzucony bramkarz Tim Wiese. To kolejna czerwona kartka dla zawodnika "Czerwonych Diabłów", w pierwszej kolejce obejrzał ją Kameruńczyk Bill Tschato.

W barwach Schalke 04 w wyjazdowym meczu z TSV 1860 Monachium przez 90. minut grał Tomasz Hajto, zabrakło za to kapitana Tomasza Wałdocha. Magazyn "Kicker" napisał, że Hajto otrzymał propozycję przejścia do Glasgow Rangers, ale menedżer Schalke twierdzi, że klub żadnej oferty nie dostał. Dodał także, że klub nie jest zainteresowany pozyskaniem napastnika reprezentacji Polski Emanuela Olisadebe. Ten ostatni w jednym z wywiadów miał stwierdzić, że czuje się nieszczęśliwy w Panathinaikosie i chętnie przeniósłby się z Aten do Gelsenkirchen. "Może Tomasz Wałdoch wstawi się za mną" - cytuje "Kicker" Nigeryjczyka z polskim paszportem. - Nie wstawi się. Schalke nie interesuje się tym piłkarzem - twierdzi menedżer Schalke Andreas Müller.

W niedzielę w meczu VfB Stuttgart z Herthą Berlin czerwoną kartkę dostał napastnik berlińczyków Artur Wichniarek. Polak w 82. minucie został ukarany za ubliżanie sędziemu. Od 63. minuty w barwach Herthy występował Bartosz Karwan.

Wyniki 2. kolejki

HANNOVER 96 - BAYERN MONACHIUM 3:3 (3:1): Krupnikovic (9.), Stajner (10.), Christiansen (43.) - Ballack (39.), Pizarro (49.), Hargreaves (90+1)

SC FREIBURG - HANSA ROSTOCK 2:2 (0:2): Coulibaly (56., karny), Bajramovic (87.) - Prica (11.), Max (45.)

WERDER BREMA - BORUSSIA MOENCHENGLADBACH 1:1 (0:0): Ailton (64., karny) - Van Hout (81.)

FC KOELN - KAISERSLAUTERN 1:2 (1:1): Ebbers (38.) - Klose (39.), Grammmozis (75.)

TSV 1860 MONACHIUM - SCHALKE 04 1:1 (1:0): Schroth (19.) - Rodriguez (56.)

BORUSSIA DORTMUND - VFL WOLFSBURG 4:0 (1:0): Rosicky (24., 51), Amoroso (74.), Koller (87.)

VFL BOCHUM - HSV HAMBURG 1:1 (1:1): Madsen (31.) - Takahara (19.)

EINTRACHT FRANKFURT - BAYER LEVERKUSEN 1:2 (1:0): Frommer (42.) - Schneider (51.), Cipi (84. samobójcza)

VFB STUTTGART - HERTHA BERLIN 0:0.

*Kaiserslautern zaczęło sezon z -3 punktami na koncie

Najskuteczniejsi

3 - Ailton (Werder)

2 - Altintop (Schalke), Szabics (Stuttgart), Amoroso, Rosicky (Dortmund), Pizarro (Bayern)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.