Ankieta wśród pierwszoligowców. Piłkarz jaki jest, każdy widzi

Czym jeździ Twój ulubiony piłkarz? Jak wołają na niego koledzy z boiska? Jaki ma numer buta i kto jest jego piłkarskim idolem? - teraz możesz to sprawdzić

Korespondenci "Gazety" przeprowadzili ankietę wśród zawodników wszystkich zespołów I ligi. Zapytaliśmy o rok i miejsce urodzenia, stan cywilny, pseudonim boiskowy, poprzednie kluby, aktualną wagę, numer buta, debiut w I lidze, najlepszy mecz w karierze, tytuły i największe sukcesy, najmocniejszą stronę na boisku, najsłabszą stronę, piłkarskiego idola, ulubiony program TV i czym jeździ.

Dzięki temu powstał unikalny zbiór informacji o naszych piłkarzach. Wszystkie ankiety wkrótce zamieścimy w formie bazy danych w portalu Gazeta.pl. Na razie dostępne są dla zarejestrowanych w portalu graczy "Piłkarzyków". Zobacz: http://www.gazeta.pl/pilkarzyki

Co wynika z ankiet?

Co ma Piernik do Jabola

Ksywka, czyli pseudonim to w polskiej lidze podstawa. Ma ją niemal każdy. Można je podzielić na kilka kategorii. Np. kulinarne (czyżby od ulubionej potrawy zawodnika?). I tak w lidze grają: "Kiełbasa", "Banan", "Rosół", "Buła", "Grzybek", "Piernik", "Jabol", "Baton".

Wielu zawodników nosi przezwiska zwierzęce. Najwięcej w Legii, gdzie grają dwa "Sokoły", "Wróbel" i "Kiełbik" oraz w Górniku Zabrze: "Koza", "Wilk" i "Kotek". Poza tym w lidze są też: "Szczupak", "Koń", "Kaczor", "Pitbul", "Jelonek". Nie ma tu za to żadnego z ligowych Zajęcy. Marcin z Groclinu w ogóle nie ma pseudonimu, a dwóch pozostałych, Bogdan i Marek spadli z Zagłębiem do drugiej ligi.

Są też przezwiska rodzinne (jest "Wuj" i "Szwagier"), komunikacyjne ("Skuter", "Rakieta") oraz trudne do sklasyfikowania: "Śrubka", "Diabeł" czy "Siki"...

Audi, taksówka, trojelbus, rower

Nasi ligowi piłkarze nie są specjalnie wybredni, jeśli chodzi o samochody. Z reguły wystarczają im średniej klasy ople, renaulty, volkswageny.

Ale kiedy piłkarz chce się pokazać - najczęściej ten, który grał lub gra za granicą - jeździ wyższej klasy Audi albo BMW. Na przykład Audi A6 - no, tutaj od razu widać, że Ivica Kriżanac czymś przeciętnym się nie zadowoli, bo jego idolem jest Zinedine Zidane (choć w sumie to nie jest jakiś ważny wyznacznik - Paweł Kaczorowski też uwielbia Zidane'a a, a jeździ rowerem, tym na pedały). Piotrowi Reissowi po przygodzie w Niemczech nie tylko zostało wspomnienie, ale piękne BMW X5. Jerzy Podbrożny po 13 latach pracy w lidze, po 272 meczach ligowych, po grze w Chicago Fire, Toledo, Meridzie i Polnej Przemyśl, dorobił się potwora - Audi A8.

Naprawdę wyjątkowym klubem pod względem parku maszynowego i nowatorskich systemów logistyki jest Wisła Kraków. Jeden piłkarz jeździ taksówką, jeden pieszo, trzech autobusem, jeden pociągiem i - uwaga! - aż sześciu twierdzi, że jeździ z kolegą jego samochodem. Chyba wyśledziliśmy o kogo chodzi - to prawdopodobnie Maciej Stolarczyk, który nierozważnie nabył minivana Chryslera Grand Voyagera, samochód pakowny. W sumie aż 11 piłkarzy Wisły z 27, którzy odpowiedzieli na ankietę, nie jeździ własnymi samochodami.

Świat według Kiepskich,

telewizja według piłkarzy

Pytaliśmy też o telewizję. Piłkarze lubią wiedzieć, jak wypadli w meczach, oglądają programy sportowe. Przede wszystkim Ligę Plus. Inni chcą wiedzieć, co dzieje się na świecie, oglądają "Wiadomości" i "Fakty". Wyjątkowo zainteresowany polityką jest Maciej Terlecki, który ogląda "Tygodnik Polityczny Jedynki".

Wielu włącza telewizor, żeby się rozerwać i zrelaksować, głównie przy MTV i VIVIE. Emil Nowakowski z Polonii wybiera "Europa da się lubić", jego klubowy kolega, litewski bramkarz Maksvytis Mindaugas - "Jak łyse konie" w TVN, a Igor Kozioł z Groclinu "Herbatkę u Tadka". W Wiśle Kraków Kamil Kuzera ogląda "Świat według Kiepskich", a Marcin Baszczyński "Przygody Rexa Hunda" na kanale Discovery. Ich klubowego kolegę Łukasza Nawotczyńskiego pasjonują wstrząsające reportaże z cyklu "Cela numer..." w TVN o Polakach odbywających długie wyroki w południowoamerykańskich więzieniach.

Nie ma wśród piłkarzy zbyt wielu miłośników polskich seriali. Jedynie Mirosław Szymkowiak przyznaje się, że ogląda "Złotopolskich", a Paweł Kapsa z Wisły Płock "Klan". "Nie oglądam telewizji, jak Boga kocham. Chyba, że programy publicystyczne" - napisał obrońca Legii Jacek Zieliński.

Wiadomo z jakimi problemami dostał od PZPN licencję na grę w lidze Widzew Łódź, w którym boje zawodników z prezesami o zaległe należności są chlebem powszednim. Zapewne dlatego ulubionym (wykorzystywanym w celach edukacyjnych?) programem obrońcy Widzewa, Mariusza Gostyńskiego jest "Awantura o kasę". Zwłaszcza, że jak wyznał w ankiecie, jego głównym środkiem komunikacji wciąż jest tramwaj.

Sprawy rodzinne

Barwne czasy, kiedy rozemocjonowani ojcowie deklarowali, że nazwą syna Robert, a jak będzie córka to Gadocha, nie minęły. Tylko, że teraz po imionach poznać, że nawet polscy piłkarze bardziej zainteresowani są piłką zagraniczną. Imiona synów Piotra Rockiego (Groclin) - Dennis i Kevin - chyba nie wzięły z fascynacji aktorstwem Fariny i Costnera. Ale czy z podziwu gry Bergkampa i Keegana? Też nie wiadomo. Idolem piłkarza jest bowiem (obecnie?) Roberto Carlos. No, to daje aż dwie nowe możliwości w przypadku następnych urodzin.

W sumie żonatych i kawalerów jest mniej więcej równo - 121:102, przy czym Norbert Tyrajski niedługo już przestanie żyć w stanie wolnym. A do tego dwaj piłkarze są rozwodnikami, ale nie zdradzimy którzy to. Średnia nie mówi nic o poszczególnych drużynach - np. w Lechu gra uwaga! aż 14 kawalerów i zaledwie 4 żonatych. Zupełnie odwrotnie niż w Wiśle Płock - 13 żonatych i czterech kawalerów.

Boniek nie idol

Najlepszym piłkarzem na świecie według naszych zawodników jest Francuz Zinedine Zidane, mistrz świata z 1998 roku i wciąż aktualny Europy. Jako piłkarskiego idola wskazało go 13 piłkarzy. W pierwszej trójce znaleźli się ponadto dwaj inni mistrzowie świata - Brazylijczycy Ronaldo i Roberto Carlos. Wszystko to czynni piłkarze, w dodatku z jednego klubu - Realu Madryt. Kolejne miejsca zajęły legendy - Diego Maradona i Marco van Basten. Widać, że gdy nasi piłkarze zaczynali kariery, bezkonkurencyjny w Europie był AC Milan z Holendrem w składzie. Z tej drużyny jako swoich idoli nasi piłkarze wymieniali też obrońców: Franco Baresiego, Paolo Maldiniego, Marcela Desailly i Alessandro Costacurtę.

Przeważnie piłkarze wymieniają innych wielkich zawodników grających na ich własnej pozycji: Jacek Zieliński - Baresiego, Maciej Żurawski - Rivaldo i van Bastena, Artur Boruc - Petera Schmeichela. Choć polskie kluby walczyły ostatnio w europejskich pucharach z takimi zespołami jak Barcelona, Inter Mediolan czy Lazio Rzym, żaden nie wymienił któregoś rywala z boiska. Jedynie Jacek Paszulewicz z Wisły Kraków, choć oba spotkania z Lazio przesiedział na ławce rezerwowych, wskazał na Portugalczyka Fernando Couto.

Choć to podobno ogrom piłkarskich osiągnięć Zbigniewa Bońka paraliżował reprezentantów Polski, wiążąc im nogi na boisku, gdy "Zibi" prowadził kadrę, żaden z grających w Polsce kadrowiczów nie wymienia byłego zawodnika Juventusu i Romy jako swego idola. Trudno też szukać wśród nich zawodników legendarnej "jedenastki" Kazimierza Górskiego: Deynę, Latę, Szarmacha. Tamte czasy pamięta jedynie Marcin Janus z Wisły Płock, ale i on wymienia... Franza Beckenbauera.

Obrońca Legii Dariusz Dudek wiedział pewnie, że ten numer "Gazety" trafi w ręce jego brata Jerzego, dlatego wymienił bramkarza Liverpoolu, dodając jednak również Pelego. A Maciej Terlecki nie okazał żadnego szacunku ojcu, Stanisławowi, wymieniając jako idola Lothara Matthaeusa, który kiedyś chwalił młodego Polaka podczas jego pobytu w Bayernie.

Perspektywiczni

Co uderzyło nas bardzo mocno w ankiecie - i zarazem wprost obezwładnia pozytywnym podejściem do świata? Aż 50 piłkarzy na 124 uważa, że najlepszy mecz dopiero przed nimi. Tutaj należy najuważniej przyglądać się w tym sezonie grze warszawskiej Polonii, gdzie 10 z 17 piłkarzy uważa, że najlepszy mecz przed nimi, Wiśle Kraków (10 z 25) i Górnikowi Polkowice (11 z 20). Widać, że przygody w Pucharze UEFA i w eliminacjach Ligi Mistrzów mocno odcisnęły się na świadomości piłkarskiej wiślaków. Wielu z nich wskazuje jako najlepsze mecze z Barceloną (Sarnat i Pater), z Schalke i Parmą (Żurawski), z Lazio (Uche, Strąk, Cantoro).

Najmłodszy

Grzegorz Szymanek

8.12.1985

Górnik Łęczna

Najstarszy

Jerzy Podbrożny

17.12.1966

Widzew

Najniższy

Marcin Nowacki

168 cm

Odra

Najwyższy

Michał Wróbel

201 cm

Wisła Kraków

Najcięższy

Michał Wróbel

98 kg

Wisła Kraków

Najlżejszy

Koagura Juliano Cesar, Adam Giesa

63 kg

Widzew, GKS

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.