Mundial 2014. Deschamps pozywa dziewczynę Nasriego

Do mundialu jeszcze ponad trzy tygodnie, a reprezentacja Francji już musi zmagać się z drobną aferą. Trener Didier Deschamps pozwał dziewczynę Samira Nasriego, która w niewybrednych słowach skrytykowała selekcjonera po tym, jak ten nie wybrał jej chłopaka do szerokiej kadry reprezentacji Francji na MŚ w Brazylii.

Deschamps tłumaczył brak powołania dla Nasriego słabą formą piłkarza i tym, że jego zachowanie mieć negatywny wpływ na resztę drużyny. - On mówi, że nie jest szczęśliwy w roli rezerwowego. Zespół coś takiego wyczuwa od razu - mówił selekcjoner reprezentacji Francji.

We wtorek Anara Atanes, urodzona w Anglii piosenkarka grupy Fanfare i dziewczyna Nasriego, na Twitterze napisała. "Pieprzyć Francję i pieprzyć Deschampsa! Co za gówniany trener" - napisała. A w kolejnym tweecie dodała: "Nie zrozumcie mnie źle. Nie jestem zła na to, że spędzę z moim chłopakiem dwa miesiące... Myślę po prostu, że tu chodzi o szacunek".

W piątek radio RMC podało, że Deschamps pozwał dziewczynę Samira Nasriego, która w niewybrednych słowach skrytykowała selekcjonera po tym, jak ten nie wybrał jej chłopaka do szerokiej kadry reprezentacji Francji na MŚ w Brazylii. Trener dostał wsparcie od francuskiej federacji.

"FFF potępia obraźliwe uwagi w kierunku Didiera Deschampsa i w pełni wspiera trenera w jego działaniach. Publiczne potępienie takich słów jest wystarczające" - czytamy w oświadczeniu na stronie federacji.

Atenas zdążyła już za swoje słowa przeprosić. W czwartek zatweetowała: "Przepraszam, jeśli uraziłam kogoś z Francji. Moje tweety nie były wymierzone w naród jako całość".

Największe skandale w historii reprezentacji Francji

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.