Kalendarium upadku Zagłębia

Zaczęło się od wielkich transferów. Skończyło się drugą ligą.

Przed sezonem 2002/03 - Zagłębie robi najbardziej spektakularne transfery w lidze, wydając na nie ok. 5 mln zł. Kupuje lub podpisuje definitywne kontrakty z Pawłem Drumlakiem, Markiem i Bogdanem Zającami, Olgierdem Moskalewiczem, Arturem Andruszczakiem, Jarosławem Krzyżanowskim i Jarosławem Krupskim. Nowym trenerem zostaje Adam Nawałka. Klub ma jeden z najwyższych budżetów w lidze - ok. 14 mln zł.

21 czerwca 2002 r. - Jerzy Koziński, wówczas prezes Zagłębia, na konferencji prasowej: - Zamierzamy grać o najwyższe cele w lidze, nie wyłączając walki o mistrzostwo Polski (...). Nie chcę umniejszać niczyich zasług dla polskiego futbolu, ale to nie może być tak, żeby klub takiego potentata jak Polska Miedź był gorszy od zespołu fabryki kuchenek albo siedzeń samochodowych.

3 sierpnia 2002 r. - Zagłębie w 1. kolejce wygrywa na własnym stadionie z Pogonią Szczecin 5:0 i zostaje liderem ekstraklasy. - Głośno będziemy mówić o piątym, szóstym miejscu. Mamy też cichy cel, ale (...) nie będziemy o nim rozpowiadać, tylko realizować grą. W meczu z Pogonią pokazaliśmy, że stać nas naprawdę na wiele - podkreśla pomocnik Jarosław Krzyżanowski.

15 września 2002 r. - 6. kolejka i piąta porażka z rzędu Zagłębia (w Katowicach 0:1 z Dospelem). Lubinianie spadają na 15. miejsce w lidze. Działacze tracą cierpliwość i obcinają o 50 procent kontrakty wszystkim zawodnikom, którzy podpisali je przed tym sezonem. - Uważam, że w zespole Zagłębia drzemią duże możliwości. Wiem, co w tej chwili należy zrobić z drużyną, i nie podam się do dymisji - podkreśla trener Nawałka.

6 października 2002 r. - 9. kolejka i bezbramkowy remis w Lubinie z Widzewem. Zagłębie nadal w strefie spadkowej, do dymisji podaje się trener Nawałka. Nowym szkoleniowcem zostaje Wiesław Wojno. - Mówienie o tym, czy włączymy się do rywalizacji o grę w europejskich pucharach, na razie jest tylko wróżeniem z fusów. Wszystko jest możliwe, ale powinien być spełniony jeden warunek - że w Zagłębiu stworzy się zespół, w którym będzie obowiązywać zasada: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - stwierdził Wojno.

23 listopada 2002 r. - ostatnia kolejka rundy jesiennej i porażka w Warszawie z Legią 1:3. Na półmetku rozgrywek Zagłębie zajmuje 14. miejsce - ostatnie spadkowe.

1 kwietnia 2003 r. - KGHM Polska Miedź SA wykupuje 66,66 procent akcji w Sportowej Spółce Akcyjnej Zagłębie Lubin i z głównego sponsora staje się właścicielem klubu. - Uważam, że to jest pierwszy krok, by na profesjonalnych zasadach budować klub piłkarski - powiedział na specjalnej konferencji prasowej w siedzibie KGHM Grzegorz Kubacki, prezes MKS Zagłębie Lubin, dotychczasowego właściciela SSA Zagłębie. - Jak zobaczymy, że piłkarzom nie chce się grać, to ich po prostu wymienimy. Teraz to nie jest w Polsce żaden problem - dodał prezes KGHM Stanisław Speczik.

3 kwietnia 2003 r. - prezes SSA Zagłębie Jerzy Koziński zostaje odwołany przez nową radę nadzorczą, na czele której stanął Andrzej Krug. Następcy Kozińskiego nie powołano, decydując się na inne rozwiązanie - nowym dyrektorem wykonawczym, a zarazem członkiem zarządu został Bogdan Juras, który kiedyś pracował w Polskim Związku Piłki Nożnej, gdzie był dyrektorem biura zarządu.

13 kwietnia 2003 r. - 21. kolejka ekstraklasy. Zagłębie wygrywa w Lubinie z liderem ekstraklasy Dospelem 3:1. Zespół Wojny znajduje się wówczas poza strefą spadkową, a także i barażową.

2 maja 2003 r. - 24. kolejka i porażka 0:2 w Łodzi z Widzewem. Po wcześniejszych przegranych z Polonią Warszawa i remisie na własnym stadionie z Wisłą Płock lubinianie spadają na 14. miejsce w tabeli - znów spadkowe. Wojno przestaje być trenerem Zagłębia, jego następcą zostaje Adam Topolski. - To mistrz motywowania piłkarzy, prawdziwy król wstawiania im kitu - skomentował nominację jeden z lubińskich zawodników.

3 czerwca 2003 r. - przed ostatnią kolejką tylko cud mógł uratować Zagłębie od baraży, więc na mecz z Legią w Lubinie (1:3) Topolski wystawia w pierwszym składzie rezerwowych, aby oszczędzić podstawowych graczy na mecze barażowe z Górnikiem Łęczną. - Zazdrościmy chłopakom z innych drużyn, że są już na wakacjach (...). Cóż, trzeba się z tym wszystkim pogodzić i wygrać baraże z Łęczną. Nasz cel jest prosty - musimy utrzymać się w I lidze - opowiada napastnik Arkadiusz Klimek

21 czerwca 2003 r. - dokładnie rok po deklaracji prezesa Kozińskiego, że Zagłębie grać będzie o europejskie puchary, zespół z Lubina po 14 latach nieprzerwanej gry w ekstraklasie (dłuższy stać ma tylko Legia i Górnik Zabrze) spada do II ligi.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.