Były reprezentant Anglii w marcu wrócił do Wielkiej Brytanii po pobycie w USA, gdzie leczył się w klinice zwalczania alkoholizmu. Zaledwie cztery miesiące wystarczyły mu, żeby wylądować na posterunku policji w Hertfordshire w północnym Londynie.
- Policja została wezwana na stację kolejową Stevenage około 22.30 w czwartek, 4 lipca. Mężczyzna zachowywał się niestosownie i był pijany - poinformowała Policja Transportu Brytyjskiego.
- 46-letni mężczyzna został następnie aresztowany przez mundurowych z Hertfordshire pod zarzutem dokonania napaści, bycia pod wpływem alkoholu i niestosownego zachowania.
Brytyjski tabloid "Daily Mirror" napisał, że Gascoigne spędził 12 godzin w celi, a w piątek wpłacono za niego kaucję. W sprawę zamieszani mają też być jego była żona i ochroniarz ze stacji.
Rzecznik należącej do Gascoigne'a firmy Game Plan Solutions odmówił komentarza, ale nie zaprzeczył, że były pomocnik został aresztowany.
Gascoigne - jeden z największych talentów w historii angielskiej piłki i członek reprezentacji, która w 1990 r. zajęła czwarte miejsce na mundialu we Włoszech (rozpłakał się, gdy żółta kartka w półfinale z RFN wyeliminowała go z następnego meczu, potencjalnie finału) - powiedział w marcu brytyjskiemu "The Sun", że podczas leczenia w USA był bliski śmierci i od tej pory będzie się trzymał z dala od alkoholu.
1998 - trener sir Bobby Robson przywozi nieprzytomnego Gascoigne'a do kliniki. Piłkarz wypił 32 shoty whisky. Leczenie miało potrwać miesiąc, sportowiec na własne życzenie przerwał terapię w połowie jej trwania;
2001 - pierwsza terapia Gascoigne'a w USA. U piłkarza stwierdzone zostaje przy okazji zaburzenie afektywne dwubiegunowe;
2004 - po urazie pleców, jakiego nabawił się podczas treningu do brytyjskiej wersji programu "Gwiazdy tańczą na lodzie", uzależnił się od środków przeciwbólowych na bazie morfiny;
2005 - pod wpływem alkoholu wdaje się w bójkę z dwoma policjantami na lotnisku Gatwick, a w grudniu zostaje zwolniony z posady trenera Kettering Town FC za zjawianie się na meczach pod wpływem alkoholu. Odmawia podjęcia leczenia;
2006 - w swojej drugiej autobiografii, "Gazza: Tackling My Demons" ("Gazza: Mierzę się z moimi demonami"), pisze o leczeniu bulimii, zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, zaburzeń afektywno-dwubiegunowych i alkoholizmu, a także o swej podatnej na uzależnienia osobowości, która doprowadziła go do uzależnienia od alkoholu, papierosów, hazardu, napojów energetycznych, ćwiczeń i śmieciowego jedzenia;
2007 - podczas świętowania 40. urodzin pękł mu wrzód, przeszedł operację. W grudniu dostał też protezę prawego biodra;
2008 - po dziwnym zachowaniu w hotelu aresztowany i skierowany na leczenie w obawie, aby sam nie zrobił sobie krzywdy; groziło mu też bankructwo, gdy okazało się, że od dwóch lat nie składał zeznań podatkowych;
2009 - w lewym ramieniu zaczyna odczuwać fibromialgię (symetrycznie rozmieszczone ogniska bólu), której towarzyszy chroniczne zmęczenie i nieefektywny sen;
2010 - zostaje aresztowany za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Kilka miesięcy później zjawia się na miejscu konfrontacji policji i ściganego niebezpiecznego mordercy Raoula Moata. Gascoigne żąda przepuszczenia go, mówi, że Moat to jego przyjaciel, któremu przyniósł "puszkę piwa, trochę kurczaka, wędkę, koszulkę Newcastle oraz szlafrok, i twierdzi, że przestępca zamierza się poddać. Policyjni negocjatorzy nie przepuszczają Gascoigne'a. W październiku czterokrotnie przekracza dopuszczalny limit alkoholu we krwi, policja nie może się z nim dogadać. Znowu zostaje aresztowany. Dzień później przyjaciele piłkarza obawiają się, że przedawkował narkotyki i dzwonią na policję. Gascoigne zostaje aresztowany za posiadanie kokainy. Miesiąc później znowu zostaje aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu. Podczas spotkania z kuratorem jest pijany. Zamiast do sądu wybiera się na odwyk. Unika odsiadki (dostaje zaledwie osiem tygodni więzienia w zawieszeniu);
2012 - w Dubaju wręcza koledze piwo w prezencie... i po 17 miesiącach trzeźwości wraca do picia;
luty 2013 - jego agent Terry Baker mówi BBC: "Nie będzie mi wdzięczny, że to mówię, ale natychmiast potrzebuje pomocy. Jego życie jest w ciągłym niebezpieczeństwie, bo jest alkoholikiem. Może nie da się go ocalić". Podczas detoksu w USA ma okropny syndrom odstawienia, trafia na intensywną terapię, gdzie leży przywiązany do łóżka. Jego serce trzykrotnie się zatrzymuje.