PAOK i AEK albo zapłacą piłkarzom, albo spadną

Grecka Federacja Piłkarska (EPO) zagroziła dwóm czołowym klubom, PAOK Saloniki (grają tam Radosław Majdan, Marek Koźmiński i Mariusz Kukiełka) i AEK Ateny degradacją do drugiej ligi, jeśli w ciągu miesiąca nie uregulują długów wobec piłkarzy.

Jeśli AEK i PAOK nie zapłacą w podanym terminie, federacja odejmie obu klubom po sześć punktów. Czas na znalezienie pieniędzy będą miały do końca sezonu, a gdy wówczas nie zapłacą, zostaną karnie relegowane do drugiej ligi.

AEK, obecnie na czwartym miejscu w greckiej ekstraklasie został zobligowany przez FIFA do uregulowania długów wobec polskiego napastnika Grzegorza Mielcarskiego (350 tys. dol). PAOK, trzecie miejsce, wciąż zalega jugosłowiańskiemu FK Zeleznik za transfer pomocnika Sladjana Spasica. Piłkarska centrala ukarała już oba kluby grzywną w wysokości 15 tys. franków szwajcarskich.

Do kłopotów greckich klubów, które zaczęły się we wrześniu ubiegłego roku, gdy zbankrutowała cyfrowa platforma telewizyjna Alpha Digital, dołączyło się zainteresowanie ministerstwa finansów, które uważa, że kluby są winne fiskusowi 18 mln dolarów zaległych podatków. - Kilka klubów może tego nie przeżyć - zagroził minister kultury Evangelos Venizelos.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.