Zawieszony na sześć spotkań został też trener bramkarzy Al Sadd, Suhail Saber Ali. Katarczycy wygrali pierwszy mecz półfinałowy 2:0, ale bijatyka przerwała mecz na ponad dziesięć minut.
To były jedne z najgorszych scen w historii rozgrywek. Po kontrowersyjnym drugim golu, strzelonym przez Mamadou Nianga, gracze kopali siebie nawzajem, a bijatyki wywiązały się w każdej części boiska.
Tuż przed golem Nianga rywale pozwolili piłce opuścić boisko, aby jeden z ich zawodników mógł zostać opatrzony. Na własnej połowie doznał urazu głowy.
Piłkarze Al Sadd szybko wznowili grę i strzelili drugiego gola. Gracze Suwon wolno wracali na pozycje, sądząc, że ich kolega nadal jest opatrywany a przeciwnicy nie wznowią gry.
Wściekli na niesportowe zachowanie rywali, piłkarze i sztab trenerski Suwon najpierw zwrócili się z pretensjami do sędziego, po czym rzucili się ze złością do Katarczyków.
Wściekli sympatycy zespołu podczas walk rzucali na murawę różne przedmioty, a jeden z kibiców wbiegł na boisko.
Czerwone kartki obejrzało trzech zawodników. Ristica oraz gracze Al Sadd, Kader Keita i Niang. Nie wystąpili w rewanżu, który Suwon wygrał 1:0, przegrywając tym samym dwumecz.
W sobotnim finale Al Sadd zmierzy się z Jeonbuk Motors. Keita i Niang będą mogli już zagrać w tym meczu.
Wspólna akcja kibiców United i City [ZDJĘCIA]
Rekord w T-Mobile Ekstraklasie ?