Rio Ferdinand atakuje szabrowników

Kapitan reprezentacji Anglii Rio Ferdinand krytykuje na swoim Twitterze osoby uczestniczące w zamieszkach w Londynie. Nawołuje, żeby do akcji wkroczyła armia.

Bez adminów. Najmocniejsze poglądy na Facebook.com/Sportpl ?

Z powodu zamieszek trwających w stolicy Anglii odwołano środowe towarzyskie spotkanie między Anglią a Holandią.

Ferdinand o zamieszkach w Londynie mówi, że to "szaleństwo". - Nie mogę spać. Cały czas siedzę przed telewizorem i oglądam zamieszki w programach informacyjnych. To szaleństwo. Widać, że ci młodzi ludzie nie czują strachu ani respektu przed policją... może poczują przed armią? - napisał Ferdinand na swoim Twitterze.

- I nie wzywam do przemocy wobec nich. Mówię tylko, że armia może sprawić, że ci młodzi ludzie pomyślą dwa razy zanim będą kontynuować to co robią teraz - dodał.

Głos na Twitterze w tej sprawie zabrał też Wayne Rooney: - Jak ludzie mogą robić to swojemu krajowi, swojemu miastu? To dla nas powód do wstydu. Proszę przestańcie.

Odwołane mecze

Towarzyski mecz Anglia - Holandia, który miał zostać rozegrany w środę na londyńskim Wembley, nie dojdzie do skutku. W Londynie odwołano także trzy wtorkowe mecze Pucharu Ligi Angielskiej. To efekt zamieszek trwających w stolicy Anglii

Policja Metropolitalna, która czuwa nad bezpieczeństwem tzw. Wielkiego Londynu, do którego należą też okolice Wembley, uznała, że wobec zamieszek w mieście nie będzie w stanie odpowiednio zabezpieczyć imprezy, na którą sprzedano już 70 tys. biletów.

Londyńskie rozruchy rozpoczęły się od śmierci 29-letniego Marka Duggana, mieszkańca Tottenhamu - jednej z uboższych dzielnic metropolii. Mężczyzna zginął w wyniku wymiany ognia przy próbie aresztowania go. Po tym zdarzeniu w sobotę w dzielnicy plądrowano sklepy, podpalano samochody i walczono z funkcjonariuszami. W niedzielę zamieszki przeniosły się do Enfield, a w poniedziałek niebezpiecznie było także w Stratford, Lewisham i Hackney.

Co z Premier League?

Pod znakiem zapytania stoi start sezonu Premier League. Policja i kluby zdecydują, czy weekendowe spotkania będą bezpieczne.

W sobotę w Londynie mają się odbyć trzy mecze Premier League. - Tottenham podejmuje na White Hart Lane Everton, Fulham zagra z Aston Villą, a Queens Park Rangers zmierzy się z Boltonem. W Championship na własnym boisku rywali podejmują londyńskie Millwall, Crystal Place i Watford, a także Birmingham City. To właśnie w Tottenhamie doszło do pierwszych zamieszek w czwartek, po śmierci 29-letniego człowieka który najprawdopodobniej zginął w strzelaninie z policją.

Więcej o:
Copyright © Agora SA