Kontrowersja. Widzewowi należał się rzut karny?

W piętnastej minucie meczu Widzew - Lech w polu karnym gości padł Adrian Budka. Telewizyjne powtórki dowodzą, że wślizg Seweryna Gancarczyka był lekko spóźniony. Czy sędzia powinien wskazać na "wapno"?

Arbiter Mirosław Górecki nie interweniował i akcja zakończyła się bardzo niecelnym strzałem Darvydasa Sernasa.

Czy Widzewowi należał się rzut karny?
Copyright © Agora SA