Do przerwy padła tylko jedna bramka. Zdobył ją w 39. minucie Juan Mata. Hiszpan dorzucił drugiego gola w 50. minucie.
W 65. minucie Javier Hernandez sprawił, że wszystko stało się jasne - Manchesterowi nie może się już stać w tym meczu krzywda. W doliczonym czasie gry jeszcze jednego gola dorzucił Januzaj, który w 18. minucie zastąpił kontuzjowanego Younga, który po ostrym, fantastycznym wślizgu obrońcy doznał urazu dłoni.
"Czerwone Diabły", które przeżywają kiepski pierwszy sezon pod wodzą Davida Moyesa, zaliczają chyba właśnie mały renesans. Uniknęły topora Olympiakosu w 1/8 finału Ligi Mistrzów, a w pierwszym ćwierćfinałowym meczu zremisowały na Old Trafford 1:1 ze zdecydowanie faworyzowanym Bayernem Monachium.
Siódmy przed tą kolejką Manchester United awansował właśnie "oczko" wyżej. Ma teraz 57 pkt - o jeden więcej od Tottenhamu, który swoje spotkanie rozegra dopiero w poniedziałek. "Sroki" są dziewiąte, mają 46 pkt.
