Bundesliga. Świeżo upieczony mistrz świata przejdzie do Borussii

Według informacji ?Bilda? jeden z najbardziej utalentowanych niemieckich obrońców młodego pokolenia - Matthias Ginter - przeniesie się w tym tygodniu do Borussii. 20-latek z Freiburga przyjechał już do Dortmundu na testy medyczne i w czwartek ma złożyć podpis pod nowym kontraktem.

Negocjacje w sprawie transferu Gintera trwały kilka miesięcy, gdyż władze Freiburga chciały zarobić jak najwięcej na odejściu swojego młodego piłkarza. Borussia kilkukrotnie składała nowe oferty, jednak wg informacji "Bilda" oba kluby doszły w końcu do porozumienia. Filar obrony czternastej drużyny ubiegłego sezonu będzie kosztował 10 milionów euro, czyli dokładnie tyle, na ile wycenia go transfermarkt.de. Na konto Freiburga mogą wpłynąć jeszcze dodatkowe kwoty, jeśli Borussia z Ginterem w składzie wygra w przyszłym sezonie jakieś trofea.

Transfer ma zostać oficjalnie potwierdzony w czwartek, choć strony wciąż ustalają jeszcze ostatnie szczegóły: - Wróciliśmy na nowo do rozmów. Mam nadzieję, że wszystko rozstrzygnie się przed piątkiem, gdy wyjeżdżamy na obóz szkoleniowy - powiedział prezes Freiburga Fritz Keller.

Sam piłkarz, który we wtorek wrócił z reprezentacją Niemiec z Mistrzostw Świata, zapytany przez dziennikarzy o swoją przyszłość, jedynie się uśmiechnął: - Zobaczymy. Tak czy inaczej, w Brazylii bardzo dobrze dogadywałem się z Kevinem Grosskreutzem - powiedział o piłkarzu, który już wkrótce ma być jego kolegą z drużyny. Obaj obrońcy na mundialu nie zagrali choćby minuty, ale nie zmienia to faktu, że otrzymali złote medale za zdobycie tytułu mistrza świata.

Mimo młodego wieku defensor uznawany jest za jeden z największych niemieckich talentów ostatnich lat. Jest wychowankiem Freiburga oraz najmłodszym w historii klubu strzelcem gola (18 lat i 2 dni). W ostatnim sezonie zagrał we wszystkich 34 meczach i już od dłuższego czasu wzbudzał zainteresowanie wyżej notowanych niemieckich drużyn. Chciały go u siebie obie Borussie, jednak ostatecznie ta z Moenchengladbach wycofała się z rywalizacji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.