- W końcu się udało! Co prawda dopiero za trzecim razem (wcześniej Borussia przegrała z Bayernem finały Pucharu Niemiec oraz Ligi Mistrzów), ale dziś byliśmy lepsi i zagraliśmy w swoim stylu. Wykorzystaliśmy kilka okazji do strzelenia bramki, dzięki czemu możemy powiedzieć, że wygraliśmy zasłużenie - powiedział po meczu Robert Lewandowski, napastnik Borussii.
Polak odniósł się też do postawy kibiców, którzy mimo zamieszania, które przez całe lato trwało wokół jego osoby, nie gwizdali na niego w trakcie meczu. - Nie obawiałem się ich reakcji, ale liczyłem na wsparcie. Już w meczach przedsezonowych wszystko było w porządku. Jestem profesjonalistą i zawsze chcę grać jak najlepiej dla mojego klubu - dodał napastnik.
Jurgen Klopp przyznał niedawno, że co prawda Lewandowski zostanie na kolejny sezon w Borussii, ale od przyszłego sezonu będzie już występować w klubie z Allianz Arena. - Fakt, że graliśmy z Bayernem, był nieistotny. Starałem się podejść do tego meczu w pełni skoncentrowany, bo chcę tu wygrywać kolejne puchary - powiedział.
- Chciałbym już zapomnieć o całej tej sadze transferowej. Istnieje wiele wersji, prezes powiedział mi co innego, a w rzeczywistości było jeszcze inaczej, ale nie chcę już do tego wracać. Muszę skupić się na piłce, bo do startu Bundesligi zostało coraz mniej czasu - zakończył polski napastnik.