Koszulki bierzemy chętnie, szaliki trochę mniej

Szczecin, choć miastem gospodarzem Euro nie będzie, też powoli zaczyna żyć mistrzostwami. Na razie trwa rozruch, bo na palcach jednej ręki można policzyć miejsca, w których można się zaopatrzyć w reprezentacyjne atrybuty. Trzy miesiące przed Euro trzeba się naprawdę sporo natrudzić, żeby znaleźć sklep oferujący choćby szaliki polskiej drużyny.

Takich sklepów jest mało, ale również popyt na takie kibicowskie produkty nie jest wielki. - Nie ma na razie jakiegoś wielkiego zainteresowania reprezentacyjnymi gadżetami. Chyba jest jeszcze za wcześnie - wyjaśnia Alicja ze sklepu Atleta w hali Fala.

Wyeksponowane w sklepie szaliki, flagi, koszulki i czapeczki w biało czerwonych barwach na razie czekają na swoich nabywców.

Szczecinianie chętniej nabywają koszulki polskiej reprezentacji.

- Już przed ostatnim meczem towarzyskim z Portugalią odnotowaliśmy wzrost sprzedaży. Klienci bardzo często kupują repliki reprezentacyjnych koszulek. Pytają o nie również Polacy mieszkający za granicą, a nawet obcokrajowcy. Ostatnio sprzedałem trzy egzemplarze Norwegom - informuje Łukasz z salonu Nike w Galerii Kaskada.

- Koszulki reprezentacyjne mamy dopiero od kilku dni, ale już wcześniej klienci o nie dopytywali. Zainteresowanie jest spore - potwierdza Dawid ze sklepu e-megasport przy ul. Krzywoustego.

Repliki trykotów dostępne są we wszystkich rozmiarach. Nie brakuje też innych elementów piłkarskiej garderoby. - Mamy bluzy, spodenki, getry, komplety dla dzieci. Wszystko w barwach narodowych. Wybór jest naprawdę duży - dodaje Łukasz z salonu Nike.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.