W 1. kolejce rozgrywek Ligi Mistrzów FC Barcelona zremisowała wyjazdowe spotkanie z AS Romą 1:1. Kibice mistrzów Hiszpanii mają jednak więcej powodów do zmartwień niż tylko brak zwycięstwa. Podczas drugiej połowy spotkania doszło do groźnego starcia pomiędzy pomocnikiem Romy Radją Nainggolanem a Rafinhą.
W 63. minucie spotkania defensywny pomocnik rzymskiego klubu zaatakował Brazylijczyka groźnym wślizgiem. Reprezentant Belgii dostał żółtą kartkę, a pomocnik Barcelony opuścił boisko na noszach. Rafinha pojawił się na murawie zaledwie trzy minuty wcześniej. W wyniku faulu Belga reprezentant Brazylii doznał bardzo poważnej kontuzji. Jak poinformowała hiszpańska "Marca", Rafinha nie zagra do końca sezonu z powodu urazu kolana. 22-latek zerwał przednie i tylne więzadło krzyżowe i niezbędna będzie operacja.
To bardzo niekorzystna sytuacja dla szkoleniowca Barcelony. Rafinha odgrywał coraz ważniejszą rolę w zespole Blaugrany. Brazylijczyk zdążył rozegrać w tym sezonie już sześć spotkań. Na domiar złego Luis Enrique do stycznia nie może skorzystać z usług kupionych latem Aleixa Vidala i Ardy Turana. To efekt kary nałożonej na klub przez FIFA.