Real ma zagwarantowane 50% z kwoty następnego transferu Argentyńczyka, który w barwach "Królewskich" rozegrał 25 spotkań ligowych w sezonach 2009/10 i 2010/11. Następnie został sprzedany do Benfiki. Zdaniem katalońskiego "Sportu", prezes madryckiego klubu, Florentino Perez skontaktował się z władzami portugalskiego klubu, by te nie sprzedawały obrońcy do Barcelony. W tej sytuacji Garay może wzmocnić Manchester United, który miałby zapłacić "Orłom" 10 mln euro, podczas gdy drugie tyle powędrowałoby na konto Realu Madryt.