Chcesz wiedzieć więcej Barcelonie? Sprawdź nasz serwis ?
Część kibiców Realu przez cały mecz atakowała Alvesa. Gdy Brazylijczyk był przy piłce, z części trybun było słychać małpie okrzyki. Fani Realu najgłośniej wrzeszczeli, kiedy Alves Padł po faulu Xabiego Alonso. "Niektórzy kibice na Bernabeu zasługiwali na to, by ich aresztować, ukarać i zamknąć w więzieniu. To był kryminał" - napisał w relacji Graham Hunter z ESPN.
Dziennikarz przypomina, że niedawno w podobnej sytuacji - kiedy obrażany był Kevin-Prince Boateng - piłkarze Milanu zeszli z boiska, a we wtorek z powodu rasistowskich incydentów odwołano mecz w lidze holenderskiej. Hunter domaga się reakcji ze strony futbolowego środowiska w Hiszpanii.
- To nie czas, by marnować energię na sugestie, że to atak na Real Madryt. To atak na rasistów, którzy zachowują się niewłaściwie. To zdarza się na każdym boisku, profesjonalnym czy amatorskim, w Hiszpanii i innych krajach. Jeśli coś podobnego zdarzy się gdzie indziej, moja postawa będzie identyczna. Gdziekolwiek to się zdarzy, w Valencii, San Sebastian czy w Saragossie - pisze Hunter.
Kibice Realu nie poprzestali na rasistowskich okrzykach. W trakcie meczu świecili laserami po oczach piłkarzy Barcelony. W ten sposób atakowali m.in. Leo Messiego.