Primera Division. Barcelona gromi Osasunę, cztery gole Messiego

W 21. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy Barcelona pokonała na własnym boisku Osasunę 5:1. Leo Messi zdobył cztery bramki.

Barcelona tym razem nie zaczęła leniwie. Atakowała od pierwszej minuty. Ale goście też nie zamierzali pozostać jej dłużni i przeprowadzali własne ataki. Sporo drobnych błędów popełniali w pierwszych minutach bramkarze obu stron.

Jeden z nich zakończył się golem. W 11. min Fernandez wyszedł przed pole karne, by wybić piłkę, ale wybił ją prosto pod nogi rywala. Ten rozglądał się długo i podał w pole karne do Messiego, który wyszedł sam na sam z bramkarzem (Fernandez zdążył wrócić). Bramkarz sądził, że Argentyńczyk będzie strzelać, i położył się przed nim. Messi po prostu przebiegł obok i niemal wbiegł z piłką do bramki.

Niespodziewanie gościom w 24. min udało się wyrównać. Katalońscy obrońcy cały czas byli o krok za rywalami. Akcja ruszyła prawym skrzydłem, zagranie do środka przed 16. metr i stamtąd lewą nogą z woleja tuż przy słupku uderzył Raoul Loe.

Osasuna niedługo cieszyła się z tymczasowego punktu. Trzy minuty później Arribas dostał drugą żółtą kartkę za drugie w tym meczu zatrzymanie piłki ręką. Tym razem w polu karnym. Messi bez trudu wykorzystał "jedenastkę".

W 40. min było już 3:1 po tym, jak długo zastanawiający się Alves w końcu zagrał do Pedra, a ten - z kilku metrów - zmieścił piłkę między obrońcami, którzy zdążyli wrócić za wlokącymi się graczami Barcy.

W 56. min Villa przejął piłkę, nonszalancko podał w pole karne do wybiegającego mu z lewej strony Messiego, który zmieścił piłkę w bramce przy dalszym słupku. Dwie minuty później Argentyńczyk dorzucił swojego czwartego gola w tym meczu. Villa ładnie wycofał spod linii końcowej do Adriana, a ten dobrze podał z powrotem do przodu do Messiego. Gdyby nie brak chęci i dziwne decyzje sędziego, Barcelona mogłaby strzelić dwa razy tyle.

Wicemistrz Hiszpanii prowadzi w tabeli z 11 pkt przewagi nad Atletico, które nie grało jeszcze w tej kolejce swojego spotkania. Real Madryt ma 15 pkt straty.

Więcej o:
Copyright © Agora SA