- Cesc Fabregas powiedział mi, że jak byliśmy młodzi, to w szatni i poza nią w ogóle się nie odzywałem, przez co uważano mnie za głupka - powiedział 25-letni gwiazdor Barcelony.
- Teraz już jestem bardziej otwarty i w szatni nie zachowuję się już tak grzeczniutko, jak w czasach La Masii - dodał zawodnik, który w zeszłym sezonie zdobył w sumie 73 bramki w sześćdziesięciu meczach.
Messi odniósł się także do niedawnych wypowiedzi Brazylijczyka Neymara. Utalentowany napastnik Santosu nazwał Argentyńczyka "zdecydowanie najlepszym piłkarzem świata."
- Jestem bardzo wdzięczny Neymarowi za pochlebne komentarze dotyczące mojej osoby. Zawsze miło jest coś takiego usłyszeć od kolegi po fachu - podziękował trzykrotny zwycięzca Ligi Mistrzów.
Ręka, balonik, trzy żółte kartki. Słynne pomyłki sędziowskie